"Oczekiwałem wyniku na poziomie 7-8 proc.; jestem bardzo zdziwiony i rozczarowany - powiedział lider Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke na wieczorze wyborczym swego ugrupowania w warszawskim klubie "Hybrydy". "Zobaczymy, jak sprawa będzie wyglądała w poszczególnych województwach" - dodał.
Według sondażu Ipsos w wyborach do sejmików Nowa Prawica w skali kraju uzyskała 4,2 proc. W rozmowie z dziennikarzami Korwin-Mikke ocenił, że przyczyną tak niskiego wyniku jego formacji było małe zaangażowanie ludzi młodych, których "guzik obchodzą miejsca w sejmikach i konfitury", tylko zmiana Polski i "robienie rewolucji w kraju".
Według Korwin-Mikkego, KNP osiągnie "zdecydowanie, wielokrotnie wyższy wynik" w wyborach parlamentarnych. Wcześniej liczyłem na 20-22 proc. Teraz zweryfikowałem to i zmniejszyłem do 15 proc. - przyznał. Pytany, czy cieszy się z tego, że sondaże wskazują na zwycięstwo PiS, Korwin ocenił, że to bez znaczenia. Liczy się ten, kto zajął trzecie miejsce, bo to on zawiera koalicje i nadaje ton. Dlatego chcieliśmy przegonić lewicę - mówił.