Jutro premier Donald Tusk ma rozpocząć serię spotkań z szefami struktur regionalnych Platformy Obywatelskiej w sprawie przygotowań do jesiennych wyborów samorządowych. Na poniedziałek zaplanowano m.in. spotkania z działaczami z Pomorza Zachodniego i Śląska.
W Platformie Obywatelskiej trwają przygotowania do wyborów samorządowych - grupa ekspertów pracuje nad programem, który ma być gotowy we wrześniu. To właśnie w tym miesiącu miałaby ruszyć kampania PO. Struktury regionalne pracują nad listami wyborczymi i lokalnymi porozumieniami. PO ma nadzieję, że uda jej się utrzymać stan posiadania w sejmikach województw i lokalne koalicje z PSL. Politycy PO wykluczają jednocześnie możliwość współpracy z PiS.
W poniedziałek szef Platformy przyjąć ma swych kolegów ze Śląska i Pomorza Zachodniego, w środę - z Wielkopolski, w czwartek - z Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Pomorza, a w piątek z Mazowsza i Podlasia.
Część lokalnych liderów przyznaje, że o sukces wyborczy może być trudniej niż w poprzednich latach. Oczywiście sytuacja nie jest łatwa, sondaże są niższe niż były, do tego dojdzie premia za zjednoczenie prawicy. Zobaczymy jakie wyniki zrobią inne ugrupowania - lewica, Korwin-Mikke, Janusz Palikot. My zrobimy wszystko, żeby mieć jak najmocniejsze listy, mamy na nich wielu fajnych, rozpoznawalnych samorządowców, a jaki to da ostatecznie efekt, to zobaczymy - podkreślił lider małopolskiej PO Grzegorz Lipiec.
PO pracuje obecnie również nad programem na wybory samorządowe. Obecnie trwają prace programowe naszych ekspertów, więc we wrześniu będziemy chcieli wyjść z tym przekazem programowym - zapowiedział szef sztabu wyborczego PO, jednocześnie lider partii na Podlasiu Robert Tyszkiewicz.
Struktury lokalne układają listy wyborcze. Zgodnie z decyzją zarządu partii z początku lipca, władze powiatowe mają na to czas do 8 września; regionalne - do 15 września. Trwają ponadto rozmowy w sprawie kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. PO będzie wspierać swoich dotychczasowych prezydentów m.in. Hannę Gronkiewicz-Waltz w Warszawie, Hannę Zdanowską w Łodzi, Pawła Adamowicza w Gdańsku, Rafała Bruskiego w Bydgoszczy, Krzysztofa Żuka w Lublinie, Andrzeja Kotalę w Chorzowie.
PO ma też kilku nowych kandydatów - w Opolu start zapowiedział b. wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz; w Radomiu - poseł Radosław Witkowski, w Tarnowie - b. prezydent tego miasta Roman Ciepiela. W Gliwicach i Bytomiu startować mają posłowie: Borys Budka i Jacek Brzezinka. W Szczecinie brane pod uwagę są kandydatury marszałka woj. zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza oraz senatora Norberta Obryckiego. Kandydatem Platformy na prezydenta Poznania będzie przedsiębiorca i prawnik Jacek Jaśkowiak.
Wciąż nierozstrzygnięta jest sytuacja w Krakowie. Tam władze lokalne rozpisały prawybory, w których zgłosiła się jedynie krakowska radna Marta Patena. Lipiec nie wykluczył, że to właśnie ona może zostać ostatecznie kandydatką PO na prezydenta stolicy Małopolski, choć - jak zaznaczył - na ten temat będzie rozmawiać w poniedziałek zarząd małopolskiej PO.
W kilku miastach Platforma planuje poprzeć obecnych prezydentów niezależnych. Finalizowane jest porozumienie z włodarzem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem.
Według lidera pomorskiej PO, europosła Jana Kozłowskiego, Platforma ma nie wystawiać własnego kandydata również w Sopocie, gdzie rządzi związany niegdyś z PO Jacek Karnowski; w Gdyni możliwe jest natomiast poparcie dla bardzo popularnego tam prezydenta Wojciecha Szczurka (w wyborach prezydenckich w 2010 r. głosowało na niego 87,3 proc. gdynian). Na Śląsku prawdopodobnie jest poparcie dla dwóch niezależnych prezydentów: Katowic - Piotra Uszoka i Tychów - Andrzeja Dziuby.
(j.)