Frekwencja w wyborach prezydenckich na godz. 12.00 wyniosła 17,40 proc. - podała Państwowa Komisja Wyborcza. Do tej pory nie było poważniejszych incydentów, które miałyby wpływ na przebieg głosowania.
Przed dwoma tygodniami w pierwszej turze wyborów frekwencja na godz. 12.00 wyniosła 14,61 proc. uprawnionych do głosowania.
Najwyższa frekwencja był w Krynicy Morskiej w woj. pomorskim. Wyniosła 37,34 procent. Najniższa frekwencja była w gminie Dąbie w woj. lubuskie - 8,91 proc.
Bydgoszcz i Białystok to do tej pory najbardziej aktywne wyborczo miasta powyżej 250 tysięcy mieszkańców. Swoje głosy oddało w tam odpowiednio 19,60 i 19,55 proc. uprawnionych.
Najwięcej głosów oddano w Małopolsce, na Podkarpaciu i Podlasiu – w okolicach 20 procent. Najmniejszą frekwencję odnotowano do tej pory w woj. lubuskim, na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie – w okolicach niespełna 15 procent.
Do tej pory głosowanie przebiega bardzo spokojnie. Odnotowano co prawda kilka drobnych incydentów, takich jak rozwieszanie i zrywanie plakatów, podrzucanie ulotek na klatkę schodową czy agitacja w internecie. Jak jednak poinformowali sędziowie z PKW nie wydarzyło się nic, co mogłoby zakłócić pracę lokali wyborczych.
Lokale wyborcze są czynne od 7 do 21. Druga tura wyborów prezydenckich jest rozstrzygająca - wygra ją ten kandydat, który otrzyma więcej głosów.
Aby otrzymać kartę do głosowania, w lokalu wyborczym, w którym jesteśmy umieszczeni w spisie wyborców, musimy przedstawić komisji dokument tożsamości. Może to być np. dowód osobisty, paszport lub inny dokument ze zdjęciem.
Nazwiska kandydatów są podane na karcie w kolejności alfabetycznej. Karta do głosowania jest opatrzona pieczęciami obwodowej komisji wyborczej oraz wydrukowanym odciskiem pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej.
Głos można oddać tylko na jednego kandydata. Aby nasz głos był ważny, w kratce z lewej strony nazwiska naszego kandydata należy postawić znak X (dwie przecinające się linie w obrębie kratki). Wybór więcej niż jednego kandydata spowoduje, że głos będzie nieważny. Podobnie, jeśli nie oddamy głosu na żadnego z kandydatów, głos będzie nieważny. Nie mają natomiast znaczenia dopiski, np. dopisanie dodatkowych nazwisk poza kratką. Nieważność głosu spowodują np. zakreślenia w kratce (inne niż jeden znak X) lub jej zamazanie.
Kartę do głosowania należy wrzucić do urny wyborczej.
W drugiej turze, podobnie jak w pierwszej, do głosowania uprawnionych jest ponad 30,5 mln wyborców. Głosowanie odbędzie się w ponad 27 tys. obwodach głosowania. Głosować będą także wyborcy za granicą.
Po ogłoszeniu przez PKW wyników drugiej tury wyborów będą trzy dni na składanie protestów wyborczych. Sąd Najwyższy ma 30 dni - liczonych od ogłoszenia wyników wyborów przez PKW - na rozpoznanie tych protestów i rozstrzygnięcie, czy wybory prezydenta były ważne. Jeśli wybory prezydenta będą ważne, zwycięzca wyborów zostanie zaprzysiężony w dniu, kiedy kończy się obecna, pięcioletnia kadencja, czyli 6 sierpnia. Jeśli SN rozstrzygnie, że wybory są nieważne, marszałek Sejmu zarządza nowe wybory.
(mpw)