W niedzielę wybierzemy 51 europosłów do Parlamentu Europejskiego spośród kandydatów z 13 dużych okręgów wyborczych. Głosowanie ruszy już o godzinie siódmej i potrwa do 21. Oficjalne wyniki wyborów powinniśmy poznać w powyborczy poniedziałek lub do południa we wtorek.
Według danych PKW o jeden mandat do PE ubiega się średnio 25 kandydatów. Po raz pierwszy w eurowyborach obowiązują kwoty: komitety wyborcze na listach musiały umieścić minimum 35 proc. kobiet i mężczyzn.
We wszystkich 13 okręgach wyborczych listy zarejestrowało 9 komitetów wyborczych. Z listy nr 1 wystartują kandydaci komitetu wyborczego Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro, z listy nr 2 - Ruch Narodowy, nr 3 - SLD-UP. Z listy z numerem 4 wystartują kandydaci komitetu PiS; nr 5 - Europa Plus Twój Ruch; nr 6 - Polska Razem Jarosława Gowina. Numerem 7 będą opatrzone listy Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego; 8 - PO; 9 - PSL.
Do PE startują także komitety, które nie zarejestrowały się w całym kraju. Numer 10 uzyskał komitet "Demokracja Bezpośrednia" (startuje w okręgu lubelskim, małopolskim, śląskim, pomorskim, łódzkim oraz obejmującym Warmię, Mazury i Podlasie); nr 11 - Samoobrona (w okręgu łódzkim oraz obejmującym Warmię, Mazury i Podlasie); nr 12 - Partia Zielonych (startuje w okręgu warszawskim, pomorskim, śląskim, łódzkim i obejmującym województwa lubuskie i zachodniopomorskie).
Polska podczas wyborów do PE jest podzielona na 13 wielomandatowych okręgów wyborczych, z których część obejmuje jedno województwo (dotyczy to województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, wielkopolskiego, lubelskiego, podkarpackiego i śląskiego), część to połączone dwa województwa (okręgi obejmujące województwa: warmińsko-mazurskie i podlaskie, małopolskie i świętokrzyskie, dolnośląskie i opolskie oraz lubuskie i zachodniopomorskie); jest też okręg mazowiecki i okręg obejmujący Warszawę oraz osiem powiatów wokół stolicy. Polacy głosujący za granicą w 176 obwodach, m.in. żołnierze polskiego kontyngentu w Afganistanie, będą wybierać kandydatów z okręgu warszawskiego (obejmującego Warszawę i okoliczne powiaty).
Tak jak w wyborach do Sejmu mandaty zostaną rozdzielone między komitety, które osiągną 5-procentowy próg wyborczy (według kodeksu wyborczego w wyborach do PE 5 proc. próg obowiązuje także komitety koalicji). Głosy oddane na listy w skali kraju będą przeliczane metodą d'Hondta; dopiero później uzyskane przez komitet wyborczy mandaty będą rozdzielane pomiędzy okręgi w zależności od proporcji głosów oddanych na listę w danym okręgu.
W odróżnieniu od wyborów krajowych - okręgi wyborcze nie mają więc przypisanej określonej liczby mandatów do zdobycia. To ile mandatów przypadnie na dany okręg będzie pochodną kilku czynników: frekwencji, rozkładu głosów i mandatów pomiędzy poszczególne komitety w skali kraju oraz rozkładu głosów oddanych na komitety w poszczególnych okręgach.
W poprzednich eurowyborach w 2009 r. (nie było wówczas regulacji dot. kwot) kobiety uzyskały 10 z 50 mandatów (osiem mandatów z list PO i dwa z list koalicji SLD-Unia Pracy).