Państwa południa Europy będą w 2020 r. najbardziej poszkodowanie na Starym Kontynencie pod względem liczby utraconych turystów z zagranicy - wynika z badania przeprowadzonego przez brytyjską spółkę konsultingową Oxford Economics analizującą wpływ epidemii na sektor.
Ze studium, którego wnioski opublikowała portugalska agencja Lusa, wynika, że średnio w Europie w całym 2020 r. spodziewany jest co najmniej 39-procentowy spadek liczby odbywanych podróży. Jeśli pomiędzy lipcem a sierpniem restrykcje dotyczące podróżowania utrzymają się, to spadek będzie jeszcze większy - przewidują analitycy Oxford Economics.
Pod względem spodziewanego procentowego spadku liczby turystów przewodzą Włochy, gdzie dotrze o 49 proc. mniej urlopowiczów niż w ub.r., a także Hiszpania, gdzie turystów ma być o 42 proc mniej. Według autorów badania przybędzie tam odpowiednio o 31 mln i 34 mln mniej wczasowiczów.
Badanie dowodzi, że do Francji dotrze o 40 proc. mniej osób niż w 2019 r. Oznacza to spadek łącznej grupy turystów o 38 mln. Podobny odsetek, 40 proc., zanotowany zostanie w Portugalii, do której przybędzie o 7 mln mniej urlopowiczów niż w 2019 r.
We wtorek rząd Hiszpanii ogłosił, że od 15 maja osoby przybywające do tego kraju będą zobowiązane do odbycia obowiązkowej dwutygodniowej kwarantanny. Na podstawie nowej regulacji osoby te będą mogły wychodzić poza miejsce zamieszkania jedynie w pilnych sprawach, do lekarza oraz na zakupy.
W czwartek powiązana z ONZ Światowa Organizacja Turystyki (UNWTO) przedstawiła scenariusze wpływu epidemii koronawirusa na branżę. Z analizy wynika, że w 2020 r. może nastąpić na świecie spadek liczby podróży turystycznych o około 60-80 proc.