Amerykanie przeanalizowali wrak irańskiego drona użytego na Ukrainie, by lepiej poznać wykorzystaną w nim technologię – pisze „Washington Post". Szef MSZ Iranu Hossein Amir-Abdollahian zaprzecza, by irańskie drony były wykorzystywane w tej wojnie.
Jak pisze "Washington Post", powołując się na przedstawiali administracji USA, informacja o irańskich dronach, ich strukturze i technologii ma kolosalne znaczenie, ponieważ pozwoli Ukraińcom i Amerykanom lepiej identyfikować tę broń i skuteczniej z nią walczyć.
Amir-Abdollahian napisał jednak w czwartek na Twitterze, że zarzuty, iż Iran dostarcza Rosji drony wykorzystywane przeciw Ukrainie "są bezpodstawne".
"W rozmowie telefonicznej z (szefem dyplomacji UE) Josepem Borrellem przypomniałem mu, że naszą polityką jest przeciwstawianie się wojnie i jej eskalacji na Ukrainie" - zadeklarował minister. Przyznał jednak, że Iran "współpracuje z Rosją w kwestii obrony".
We wtorek agencja Reutera, powołując się na irańskich i zachodnich dyplomatów, napisała, że Iran dostarczy Rosji kolejne drony i pociski ziemia-ziemia, a porozumienie w tej sprawie podpisano 6 października. O irańskich dostawach broni napisał też "Washington Post".
Z kolei ukraiński rząd zaprosił ekspertów ONZ do zbadania irańskich dronów, używanych przez Rosję do atakowania celów na Ukrainie.