Rosyjskie samoloty ostrzelały białoruską miejscowość na granicy z Ukrainą - poinformowało ukraińskie dowództwo sił powietrznych. Oceniono, że jest to prowokacja, by w wojnę przeciwko Ukrainie wciągnąć siły zbrojne Białorusi.

REKLAMA

Dwa rosyjskie szturmowe samoloty Su wleciały w przestrzeń powietrzną Ukrainy i zaatakowały miejscowść Dąbrowica w obwodzie łuckim, w zachodniej części Ukrainy.
Wracając miały ostrzelać leżąca tuż przy granicy, ale po białoruskiej stronie wieś Kopani.

To prowokacja - tak zdarzenie skomentowało ukraińskie dowództwo, publikując nagranie znad granicy.

Command of the Air Force of Ukraine: at 2.30 pm Russian planes took off from the Dubrovytsia airfield (Belarus), entered the airspace of Ukraine, turned around and attacked settlements of Kopani, Bukhlychi and Terebezhiv (Belarus). Goal is to drag Belarus into war with Ukraine. pic.twitter.com/Vkxx3MnESE

maria_avdvMarch 11, 2022

Minister obrony Ukrainy Oleksij Reznikov napisał:

Zwracam się do białoruskiego narodu. Przyjaciele! Gwarantuję, że ukraińskie wojsko nie planowało, nie planuje i nie będzie planować żadnych agresywnych działań przeciwko Białorusi. Celem prowokacji jest zmuszenie obecnego przywództwa Białorusi do wojny z Ukrainą. Moskwa próbuje powiazać Was krwią z tą wojną - tak napisał Reznikov.

Aleksandr Łukaszenka jest dziś w Moskwie i według wielu komentrzy Putin ma wywierać na niego presję, by Białoruś właczyła się wojnę. Służby ukraińskie ostrzegały też, że Putin, by osiągnąć ten cel, jest gotowy do prowopkacji w byłej elektrowni w Czarnobylu.