Prorosyjscy separatyści w Donbasie na wschodzie Ukrainy dwukrotnie złamali w niedzielę trwający od 42 dni rozejm. Jak przekazał sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy, w pierwszym ostrzale ukraiński żołnierz został ranny, w następnym jeden z wojskowych zginął.
Najpierw - jak poinformowała ukraińska armia - ukraiński żołnierz został ranny w wyniku ostrzału z granatnika pozycji sił rządowych w pobliżu miasta Krasnohoriwka w obwodzie donieckim.
Ponadto, według sztabu, tego dnia doszło także do "prowokacyjnego ostrzału" z granatnika w pobliżu miejscowości Szumy.
Później podano, że ukraiński żołnierz zginął w wyniku zaatakowania pozycji sił rządowych z broni strzeleckiej w pobliżu miejscowości Pryczepyliwka w obwodzie ługańskim.
Zaznaczono, że ukraińskie siły odpowiedziały na drugie zerwanie rozejmu, a straty po stronie separatystów są ustalane.
Wcześniej, po pierwszym złamaniu zawieszenia broni, sztab podkreślał, że daje separatystom z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej "jeszcze jedną możliwość" zastosowania się do wymogów dot. wstrzymania ognia. Ostrzegł równocześnie, że w przypadku następnego ostrzału siły rządowe "stawią odpowiedni opór".
Nie były to jedyne straty ukraińskiej armii tego dnia. Dwóch żołnierzy walczących z pożarem zginęło na polu minowym przeciwnika przy linii rozgraniczenia. Dwóch innych wojskowych zostało rannych w drodze do miejscowości Nowhorodske, gdzie mieli gasić pożar: ucierpieli w eksplozji ładunku wybuchowego, na który najechał ich pojazd.
Porozumienie "o całkowitym i wszechstronnym" przerwaniu ognia między wojskami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami zostało wynegocjowane w ramach grupy kontaktowej przez przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. Weszło w życie 27 lipca.
3 września Specjalna Misja Monitoringowa OBWE informowała, że od 27 lipca do 2 września odnotowała ponad 900 przypadków naruszenia zawieszenia broni: wskazywała wybuchy, przelatujące nieokreślone ładunki wybuchowe i rakiety sygnalizacyjne, serie strzałów i pojedyncze wystrzały.
Walki między siłami ukraińskimi i wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy trwają od 2014 roku. Zginęło w nich - jak się ocenia - ponad 13 tysięcy ludzi.