Niebezpiecznie wysoka woda w małopolskich rzekach - stany alarmowe przekroczone są w 25 miejscach, a ostrzegawcze w 15. Alarmy powodziowe obowiązują m.in. w Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu, Oświęcimiu. Najtrudniejsza sytuacja jest we wschodniej części województwa. Tuchów, Rzepiennik Strzyżewski, Ciężkowice, Muszyna i okolice Gorlic są trudno dostępne.
Woda zrzucana ze zbiornika Klimkówka na Ropie w Małopolsce zalewa okolice Gorlic. Niektóre domy stoją po okna w wodzie. Już ewakuowano mieszkańców Klęczan pod Gorlicami.
Mieszkańcy okolic miasta mogą mieć problemy z powiadomieniem służb - nie działają numery alarmowe 112 i te zaczynające się dziewiątką. Woda podmyła studzienkę telekomunikacji. W nagłych wypadkach, aby zawiadomić straż możecie dzwonić na telefony komórkowe: straż 78 45 73 935 i pogotowie 508 172 425.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
W akcji bierze udział ponad 1500 strażaków. Wojewoda małopolski zadecydował o przerzuceniu dodatkowych sił z powiatów chrzanowskiego, wadowickiego i olkuskiego na zalane tereny. W Krakowie ulewa podtopiła część ulic, które zostały wyłączone z ruchu. Woda zalega w rejonie ulic Bieżanowskiej, Sucharskiego, Popiełuszki, Zdunów, Złocień, Majora, Łepkowskiego i Dobrego Pasterza, Podbipięty. Zalane są tunele pod rondem Grunwaldzkim oraz przejazd pod hotelem Forum.
W Małopolsce w wielu miejscowościach uaktywniły się osuwiska, głównie w powiatach: limanowskim, bocheńskim, miechowskim, nowosądeckim i wielickim.
Najtrudniejsza sytuacja w tej chwili jest w Kłodnem (gmina Limanowa), gdzie z powodu osuwiska zniszczonych zostało 30 budynków, a kolejne są zagrożone. Do tej pory ewakuowano 434 osoby. Nadal aktywne jest osuwisko w Winiarach koło Gdowa. Zniszczone zostały dwa budynki, dwa są uszkodzone, ponad 20 jest zagrożonych. Nakaz ewakuacji otrzymało 70 osób. Wyłączony został gazociąg.
Poważne utrudnienia są w 12 miejscach na drogach krajowych. Bardzo wiele utrudnień jest także na drogach wojewódzkich, które w 13 miejscach są nieprzejezdne.
Z powodu zalań, podtopień i osuwisk zablokowany jest szlak kolejowy Tarnów-Muszyna -Krynica. Co najmniej do poniedziałku zamknięty będzie odcinek torów między Tarnowem i Stróżami, przez najbliższe dni nieczynny będzie też fragment - między Nowym Sączem i Krynicą. Z tego powodu pociągi nie mogą też dojeżdżać do przejścia granicznego ze Słowacją w Muszynie. Największe uszkodzenia torów są w Żegiestowie, Wierchomli i Rytrze. Kolejarze uporali się już z trudnościami pomiędzy Krakowem i Zakopanem i na tej trasie ruch pociągów został przywrócony.
Meteorolodzy przewidują, że jeszcze w piątek wystąpią w regionie opady deszczu i burze. Wieczorem i w nocy powinny one zanikać. W sobotę poziom wody w małopolskich rzekach powinien się obniżyć.
RMF FM/PAP