Ekipa "Azzurrich" zagra w wielkim finale piłkarskich mistrzostw Europy. Włosi pokonają jutro faworyzowanych Niemców. Tak przynajmniej uważa słonica Citta z krakowskiego zoo. W trakcie losowania zwierzę zjadło jako pierwszego melona przypisanego fladze Italii.
Słonica myliła się w losowaniach wyników spotkań fazy grupowej, jednak w ćwierćfinałach jej skuteczność zdecydowanie się poprawiła i wynosi sto procent. Citta bezbłędnie wytypowała zwycięzców czterech rozegranych ćwierćfinałów. Postawiła na Portugalię, Niemcy, Hiszpanię i Włochy. To właśnie te drużyny zagrają w meczach półfinałowych.
Teraz Citta prawie bez wahania wybrała Włochy. Wszystkim wydawało się, że najpierw sięgnie po melona niemieckiego, ale jej trąba zlekceważyła ten owoc, bez zastanowienia chwytając za włoski przysmak. To sygnał, że podopieczni Cesare Prandellego mają ogromne szanse na finał.
Citta to słonica o wyjątkowych zdolnościach. Interesuje się piłka nożną, lubi także żonglować futbolówką. No i - co najważniejsze - zna się na typowaniu wyników. Poprawnie wytypowała wynik finału Ligi Mistrzów, wskazując zwycięzcę.
Citta urodziła się w 1979 roku. W 2006 roku trafiła do krakowskiego zoo. Zamieszkała na wspólnym wybiegu ze słonicą Baby. Lubi kąpiele w wodzie, tarzanie się w błocie i długie drzemki. Nie "wzgardzi" także małą przekąską w postaci 10 kg płatków owsianych, 15 kg marchewki, 12 kg jabłek. Uwielbia także buraki. Największą nagrodą jest jednak dla niej czekolada!
W eliminacjach do tytułu następcy słynnej ośmiornicy Paul, która bezbłędnie typowała wyniki meczów na mundialu w RPA, Citta pokonała dwie papugi i osła. Te pierwsze były niezdecydowane, a osioł - jak się okazało - nieco skorumpowany: dla jedzenia zrobiłby wszystko.