"Reprezentację Hiszpanii można pokonać, jak każdą inną. Tworzą ją bardzo utalentowani piłkarze, ale to tylko ludzie" - ocenił przed finałowym pojedynkiem na Euro 2012 stoper reprezentacji Włoch, Giorgio Chiellini. Ekipę "La Furia Roja" mocno skomplementował za to jego kolega z drużyny Andrea Barzagli. "Czeka nas bardzo ciężka i wymagająca potyczka przeciwko mistrzom... wszystkiego!" - stwierdził.
Pytany o przygotowanie fizyczne, odpowiedział krótko: Na mistrzostwach Europy nie można mówić o zmęczeniu. Na finałowe spotkanie wszyscy będą mieli duże zapasy energii. Każdy drobny uraz zostanie wyleczony na czas.
Do zmęczenia przyznał się natomiast inny reprezentant Włoch, Andrea Barzagli. Czuć w nas pewne zmęczenie, ale gramy ze sobą od miesiąca i wiemy, co musimy zrobić, by wrócić do kraju z pucharem - stwierdził. Siłą reprezentacji Włoch jest kolektyw. Stanowimy naprawdę zgraną drużynę i mam nadzieję, że kiedy wyjdziemy na murawę podczas finału Euro, pokażemy się ponownie z dobrej strony - mówił.
Pamiętajmy, jaką przeszliśmy drogę. Przed mistrzostwami Europy rozegraliśmy towarzyskie spotkanie z Rosją, które przegraliśmy 0:3. Od tego czasu poczyniliśmy niesamowity progres. Byliśmy skazywani na porażkę, a zagramy w finale - podkreślił.
Barzagli przyznał jednak, że "Azzurri" stoją przed wielkim wyzwaniem. Czeka nas bardzo ciężka i wymagająca potyczka przeciwko mistrzom... wszystkiego! - stwierdził.
Klasę przeciwnika docenia również Claudio Marchisio. "La Furia Roja" to wielka drużyna, która dominowała we wszystkich rozgrywkach w ostatnich czterech latach. My jednak nie odbiegamy od nich poziomem - podkreślał pomocnik.
Jeśli wygramy Euro 2012, to będzie to wielkie osiągnięcie dla włoskiej piłki. Dużo się mówi o korupcji czy przestarzałych stadionach na Półwyspie Apenińskim. To zwycięstwo może odmienić oblicze "calcio", musimy wygrać - podsumował.