Najmłodszym władcą w Europie zostanie jutro Wilhelm Aleksander Orański po abdykacji 75-letniej królowej Holandii Beatrycze. W sobotę skończył 46 lat.
Wilhelm Aleksander będzie pierwszym od ponad 120 lat królem Holandii - po królowych Beatrycze, Julianie i Wilhelminie.
Postrzegany jest jako bardziej nowoczesny, postępowy i bliższy zwykłym ludziom niż jego abdykująca po 33 latach panowania matka.
Inteligentny, czuły, silny i obu nogami stoi mocno na ziemi - powiedziała o nim w jednym z wywiadów jego małżonka księżna Maksima, specjalistka od bankowości inwestycyjnej, obecnie doradca ONZ ds. kampanii na rzecz większej dostępności usług finansowych dla ludzi ubogich.
On sam w niedawnym wywiadzie obiecał, że będzie "królem tradycyjnym", lecz nie "fetyszystą protokołu". Ludzie mogą zwracać się do mnie jakkolwiek chcą, byle czuli się z tym swobodnie - zaznaczył.
Następca tronu w lutym 2002 roku poślubił Maximę Zorreguietę Cerruti, córkę ministra rolnictwa Argentyny za rządów dyktatora Jorge Videli. Małżeństwo zmieniło wizerunek księcia, do tego czasu przedstawianego przez media jako oddanego rozrywkom królewicza. Znana fotografia z czasów studenckich w Lejdzie, ze szklanką piwa, zaskarbiła Wilhelmowi Aleksandrowi przydomek księcia Pilznera.
Rok temu, 30 kwietnia, w dzień święta obchodzonego w rocznicę urodzin królowej Juliany, stateczny książę, ojciec trzech córek, wziął udział w konkursie ciskania miską klozetową na odległość. Sedes był w pomarańczowym kolorze - panującej rodziny Orańskiej i narodowej barwie Holandii. Głęboko zaangażowany w sprawy związane ze światową gospodarką zasobami wodnymi, Wilhelm Aleksander, doradca sekretarza generalnego ONZ do spraw wody i kanalizacji, w publicznych przeprosinach zapewniał potem, że sam wstydzi się tego, że 2,6 mld ludzi nie ma podstawowej infrastruktury sanitarnej.
Jak przypomina agencja Reutera, holenderska rodzina królewska zawsze odgrywała istotną zakulisową rolę, tak w kraju, jak zagranicą. Ojciec Beatrycze (której majątek w 2009 r. Forbes oceniał na 300 mln dolarów), książę Bernard, należał w 1954 r. do założycieli wysoce elitarnej Grupy Bilderberg i jej prezesem był do 1976 r. W dorocznych konferencjach tego owianego mgłą tajemniczości gremium regularnie uczestniczy królowa i Wilhelm Aleksander.
Królowa zaś regularnie wydaje obiady dla wpływowych, opiniotwórczych osobistości, m.in. historyków, z którymi się regularnie konsultuje.
Monarchów w Holandii nie koronuje się, ponieważ nie ma tam Kościoła państwowego. Oczekuje się jednak, że wtorkowa intronizacja będzie największym zgromadzeniem królewskim od zeszłorocznego jubileuszu brytyjskiej królowej Elżbiety II.
Zaprzysiężenie króla będzie miało miejsce w Nowym Kościele w sercu Amsterdamu, w pobliżu pałacu królewskiego i popularnego placu Dam.