Tomasz Adamek podpisał kontrakt na kolejną walkę. Polski bokser stoczy pojedynek z Amerykaninem Eddiem Chambersem. Walka odbędzie się 16 czerwca w hali Prudential Center Newark w Stanach Zjednoczonych.
Chambers to wymagający rywal. W dotychczasowej karierze stoczył 38 walk, z czego przegrał tylko dwie. W 2008 roku po dwunastu rundach pojedynku uległ na punkty Aleksandrowi Powietkinowi. Dwa lata później walczył z Władimirem Kliczką. W dwunastej rundzie został znokautowany.
Cieszę, się że sfinalizowałem sprawę tej walki jeszcze przed świętami wielkanocnymi. Teraz mogę spokojnie zasiąść do świąt z moją rodziną. Chambers jest bardzo dobrym zawodnikiem, jest twardy w ringu. Zapowiada się dobra walka, nie zawiodę swoich kibiców - zapewnia Adamek.
Chambers jest praworęczny, o 2 cm niższy od mierzącego 1,87 m Adamka. Zasiąg rąk mają identyczny - 1,91 m. Amerykański bokser nosi ringowy przydomek "Szybki" (Fast) ze względu na błyskawiczne zadawanie ciosów. Podobnie jak Adamek stoczył jeden mistrzowski bój w królewskiej wadze, przed dwoma laty po 12 rundach przegrał z młodszym z braci Kliczków.
W 2011 roku Adamek walczył z Witalijem Kliczką o tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej federacji WBC. Pojedynek we Wrocławiu przegrał w dziesiątej rundzie przez techniczny nokaut. Ukrainiec pokazał, że nie ma sobie równych. Pojedynek nie był łatwy, bo przeciwnik był naprawdę dobry, pokazał dobrą szybkość i wytrzymałość - mówił po walce Kliczko. Tomek jest najlepszy na świecie, ale nie w wadze ciężkiej; to była zła decyzja, żeby w niej startował - podkreślał.
W marcu 2012 Polak podniósł się po porażce i wrócił na ring w pięknym stylu. Walczył z Nagy'm Aguilerą w Nowym Jorku. Wygrał jednogłośnie na punkty, choć wydawało się, że był blisko znokautowania przeciwnika. Każdy zawodnik cieszy się z powrotu po porażce, tym bardziej po takiej twardej walce. Wygrana jest wygraną! Myślę, że kibicom walka się podobała. Było 10 rund, były ciosy, było dobre show - mówił.
W najbliższy poniedziałek Adamek leci do St. Luis, gdzie będzie trenował pod okiem swojego trenera Rogera Bloodwortha.