Nawet ponad dwugodzinne opóźnienia mają pociągi InterCity wyjeżdżające z Warszawy po awarii torów postojowych na stacji w Grochowie. Na Gorącą Linię RMF FM alarmujecie nas o odwołanych połączeniach i braku informacji o opóźnieniach. "Ekspres do Krakowa ma już 150 minut, a jeszcze nie wyjechał z Warszawy" - napisał nam jeden ze słuchaczy.
Wciąż nie udało się usunąć awarii na stacji postojowej InterCity na Grochowie. Nie działa tam trakcja elektryczna i pociągi są przeciągane przez lokomotywy spalinowe. Prace jeszcze trwają i zapewne awarię uda się usunąć dopiero późno w nocy.
Aż jedenaście pociągów jest w tej chwili spóźnionych. Najbardziej "Baczyński" do Krotoszyna przez Łódź, który ma już 125 minut opóźnienia, "Lubuszanin" do Zielonej Góry - 86 minut i "Kaszub" do Gdyni - 84 minuty.
Jak wyjaśnił Maciej Dutkiewicz z PKP PLK, sieć trakcyjną zerwał pociąg PKP Intercity, wyjeżdżając z zaplecza na Grochowie. Cały czas pracujemy nad usunięciem awarii, rozkładowy ruch jest stopniowo przywracany, ale to jeszcze może trochę potrwać - mówił jeszcze przed godz. 18 Dutkiewicz. Prosimy pasażerów, by słuchali wygłaszanych przez megafony zapowiedzi, bo pociągi mogą odjeżdżać z innych peronów niż zwykle - dodał.
Grzegorz Kwolek, MRod