"Nadal musimy zasłaniać usta i nos w przestrzeni publicznej, wiedzieć, jak używać maseczki, a jednorazowe wyrzucać co 2 – 3 godziny" - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Jego zdaniem, na zewnętrznej stronie maseczki koronawirus może utrzymywać się aż 7 dni.
Pytany, czy ze względu na lekceważenie przez niektórych obowiązku noszenia maseczek lub noszenia ich na brodzie planowane są nowe zalecenia w tej sprawie, wiceminister podkreślił, że w przestrzeni publicznej musimy zasłaniać nos i usta.
Powinniśmy także wiedzieć, jak te maseczki zakładać i jak długo je nosić - dodał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Powołał się przy tym na ostatnie badania, które wykazały, że jeżeli nosimy maseczki przez dłuższy czas, to koronawirus może utrzymywać się na ich zewnętrznej częścinawet siedem dni.
Jeżeli to jest maseczka jednorazowa, to dwie - trzy godziny powinniśmy ją używać, a następnie trzeba ją wyrzucić, bo ona nie tylko nie spełnia swojej roli, ale może być także źródłem nowych zakażeń - zaznaczył wiceminister.
Waldemar Kraska wyjaśniał, że wprowadzenie obowiązku noszenia maseczek służy "kontroli zakażeń poziomych", bo bez takich maseczek "osoby bezobjawowe mogą zakażać inne osoby".
Zgodnie z rozporządzeniem rządu w miejscach ogólnodostępnych nadal obowiązkowe jest zasłanianie nosa i ust. Można to robić przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki.
W rozporządzeniu wskazano, że obowiązek zakrywania ust i nosa nie dotyczy przebywania m.in. na terenie lasów. Od 20 kwietnia można swobodnie wchodzić do lasów i parków narodowych w całej Polsce.
Z danych resortu wynika, że w sumie zakażenie koronawirusem potwierdzono u 14 242 osób, zmarło 700 chorych.
Nowe potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem dotyczą województw: śląskiego (99), wielkopolskiego (61), świętokrzyskiego (18), małopolskiego (16), dolnośląskiego (11), zachodniopomorskiego (8), pomorskiego (6), warmińsko-mazurskiego (4), opolskiego (4), kujawsko-pomorskiego (4), podkarpackiego (2), lubelskiego (2) i podlaskiego (1).
Resort zdrowia poinformował o śmierci trzech kolejnych osób zakażonych koronawirusem. Są to: 67-letni mężczyzna w Starachowicach, 74-letnia kobieta w Zgierzu i 69-letni mężczyzna w Raciborzu. "Większość osób miała choroby współistniejące" - podaje MZ.