Wariant koronawirusa Omikron wykryto już w 57 państwach na świecie - poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Przypadki nowej mutacji zdiagnozowano m.in. w Czechach i Niemczech - wynika z gromadzącej dane o genomie SARS-CoV-2 bazy GISAID, na którą powołuje się WHO.
Tego samego dnia główna agencja zdrowia ONZ informowała także o rosnącej liczbie nowych przypadków Covid-19 w południowej Afryce, m.in. w Zimbabwe.
WHO w cotygodniowym raporcie opublikowanym w środę przekazała, że wciąż potrzeba więcej danych na temat Omikrona, by dokładnie ocenić zagrożenie tego wariantu oraz to, czy jego mutacje wpływają na osłabienie odporności nabytej poprzez szczepienia.
Nawet jeżeli poziom zagrożenia (nowego wariantu) jest taki sam lub niższy od Delty, to należy się spodziewać wzrostu liczby hospitalizacji wraz ze wzrostem zakażeń (...) - napisano w raporcie.
Omikron to piąty wariant SARS-CoV-2 uznany przez WHO jako budzący obawy (ang. variant of concern - VOC). Pozostałe cztery, to: Alfa (po raz pierwszy wykryty w Wielkiej Brytanii), Beta (po raz pierwszy wykryty w RPA), Gamma (po raz pierwszy wykryty w Brazylii) i Delta (po raz pierwszy wykryty Indiach).'
Kilka państw postanowiło zaciągnąć "covidowy hamulec" w związku z pojawieniem się nowego wariantu Omikron. Odkryty po raz pierwszy w Botswanie wariant został określony przez Światową Organizację Zdrowia jako "budzący niepokój".
Wariant bardzo szybko się rozprzestrzenia. Niektórzy naukowcy spekulują, że mutacja mogła się wykształcić w organizmie pacjenta, który miał wirusa HIV i tym samym obniżoną odporność. W Botswanie ok. 20 proc. mieszkańców jest nosicielami wirusa HIV, sytuacja jest też ciężka w niektórych rejonach RPA, m.in. w Gauteng, gdzie teraz szaleje wariant Omikron.
Zaniepokojenie wśród naukowców wywołuje mnogość mutacji. Wykryto ich ogółem 50, z czego 30 w obrębie kolca, znajdującego się na powierzchni patogenu. Na kolec ten nakierowane są szczepionki przeciwko Covid-19, sam zaś wirus wykorzystuje go do wniknięcia do wnętrza ludzkich komórek.