Z powodu wysokich temperatur i spodziewanych obfitych opadów deszczu Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) zdecydowała o odwołaniu planowanych na najbliższy weekend zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Titisee-Neustadt. Według FIS, nie ma mowy o przeniesieniu konkursów do innego ośrodka. Nie wiadomo natomiast, czy kalendarz PŚ zostanie uzupełniony w następnych tygodniach.
W sobotę na Hochfirstschanze w Titisee-Neustadt przeprowadzony miał być konkurs drużynowy, w niedzielę - indywidualny. Skakać miały również kobiety.
Odbyło się spotkanie przedstawicieli niemieckiej i światowej federacji narciarskiej. Zapadła decyzja o odwołaniu zawodów, gdyż obecne warunki i prognozy pogody wskazują, że nie było szans na ich przeprowadzenie - poinformował we wtorkowe popołudnie Horst Hilgen, przedstawiciel FIS odpowiedzialny za współpracę z mediami.
Niemieccy organizatorzy zawodów zaznaczyli natomiast w oświadczeniu, że decyzję podjęto również ze względu na bezpieczeństwo skoczków.
W najbliższych dniach ma padać deszcz, a temperatura znacznie wzrośnie. Natomiast w piątek, sobotę i niedzielę spodziewane są nawet burze i wichury - podali organizatorzy.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner zapowiedział, że w tej sytuacji polscy skoczkowie najprawdopodobniej będą trenować w kraju.
Nie znam jeszcze szczegółów decyzji, bo wszyscy odpowiadający za organizację zawodów mają zajęte telefony. Nasi reprezentanci pewnie zostaną w kraju. Obiekt w Wiśle-Malince będzie gotowy do skakania od jutra, a od czwartku będzie można trenować także na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Było trochę mrozu, więc oba obiekty udało się przygotować - poinformował Tajner.
W trwającym sezonie skoczkowie rywalizowali dotąd podczas trzech weekendów: wystartowali w dniach 17-18 listopada w Wiśle, później były fińskie Kuusamo i rosyjski Niżny Tagił.
W tej chwili, po pięciu konkursach indywidualnych, liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Japończyk Ryoyu Kobayashi, który zgromadził dotąd 420 punktów. 135 punktów mniej ma drugi w zestawieniu Piotr Żyła - który w ostatni weekend w Niżnym Tagile dwukrotnie stawał na podium, a 144 traci do lidera Kamil Stoch.
Przed świętami Bożego Narodzenia w planach są jeszcze zawody w szwajcarskim Engelbergu 15 i 16 grudnia.
Obecnie panują tam temperatury w okolicach minus 6-8 stopni, więc na tę chwilę nie widać żadnych zagrożeń dla przeprowadzenia konkursów - poinformował Horst Hilgen.
(e)