Komisja Europejska zajmie się w środę turystyką i wpływem kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa na ten sektor. Bruksela ma przygotować wytyczne dla państw Unii Europejskiej, by pomóc przetrwać firmom i umożliwić wyjazdy wakacyjne w tym roku.
Strategii nie należy się spodziewać już w środę, bo urzędnicy w Brukseli muszą przeanalizować sytuację. Niezależnie od wskazań KE ewentualna możliwość wyjazdów będzie zależała od decyzji rządów poszczególnych krajów, bo to one mają kompetencje w zakresie otwarcia granic, czy decydowania o obowiązku 14-dniowej kwarantanny po powrocie z zagranicy.
KE pracuje nad wspólną unijną odpowiedzią w sprawie odbudowy turystyki w związku z nadchodzącym sezonem letnim.
Jak podał Reuters rządy krajów unijnych są na kursie kolizyjnym z KE w sprawie podejścia do firm turystycznych, które zamiast zwrotu środków na odwołane wyjazdy oferują swoim klientom vouchery do wykorzystania w przyszłości.
Francja, Włochy, Belgia, Rumunia, ale także Polska już wprowadziły, albo zmierzają wprowadzić przepisy umożliwiające taką formę rekompensaty. To miałoby pomóc w utrzymaniu się na powierzchni części touroperatorów. Jednak zgodnie z unijnym prawem, którego przestrzegania pilnuje KE, konsumenci muszą mieć możliwość wyboru pomiędzy voucherami a zwrotem gotówki. Dotyczy to nie tylko wyjazdów urlopowych, ale też np. biletów lotniczych.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski uważa, że "o wakacjach, jak sobie wyobrażamy i jakie mieliśmy do tej pory, możemy zapomnieć". Powiedział o tym 14 kwietnia w Porannej rozmowie w RMF FM. Wyjaśnił, że "nie ma żadnych danych naukowych, które by powiedziały: epidemia wygaśnie z powodu lata".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Szumowski mówił o tym, że tegoroczne wakacje będą zdecydowanie inne. Nie podejrzewam, żeby nagle czerwiec, lipiec miał zlikwidować epidemię. Niestety będziemy się z nią borykać przez rok - mówił. Pytany o obozy i kolonie stwierdził: "możemy zakładać, że ich nie będzie".
Kilka dni później potwierdził to immunolog dr Paweł Grzesiowski, który powiedział na naszej antenie: Nie będzie wyjazdów grupowych, zespołowych. Musimy raczej zaniechać myślenia o koloniach, obozach, wyjazdach zorganizowanych.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W Porannej rozmowie w RMF FM dr Grzesiowski podkreślił natomiast, że wyobraża sobie w tym roku wakacyjne wyjazdy z udziałem członków najbliższej rodziny, którzy na co dzień ze sobą mieszkają. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rodzina wsiadła do samochodu i wyjechała nad morze czy w góry, w tym samym składzie, w który mieszka u siebie w domu, przeniosła się w inną krainę Polski - zapewnił ekspert.