Mimo wciąż obowiązujących obostrzeń w pierwszy weekend w pełni otwartych Tatr na szlaki weszło 20 tysięcy turystów - informuje reporter RMF FM Maciej Pałahicki. Mieszkańcy Zakopanego skarżyli się na przyjezdnych, którzy nawet w mieście nie nosili maseczek, TPN prawdopodobnie wprowadzi limity wejść na najpopularniejsze szlaki.

REKLAMA

Na niektórych tatrzańskich szlakach w weekend trudno było przestrzegać zalecanego dystansu. Do Morskiego Oka tylko w sobotę weszło ponad 3100 osób, a w niedzielę prawie 2500. Do Doliny Kościeliskiej prawie 1500 osób w sobotę i niemal 1200 osób w niedzielę.

Na dodatek w Tatrach nie trzeba zakrywać twarzy. Zresztą wielu mieszkańców Zakopanego skarżyło się, że turyści poczuli się tak swobodnie, że maseczek nie nosili także poza Tatrami.


W tej sytuacji można spodziewać się, że dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego wprowadzi zapowiadane już wcześniej limity wejść na najbardziej popularne szlaki.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Susza daje się we znaki: W polskich lasach wzrosło zagrożenie pożarowe