Na jednym ze szczecińskich lodowisk zaczęła działać kwiaciarnia. Wszyscy, którzy kupią tam kwiaty, mogą je odebrać z magazynu, który znajduje się... na tafli.
Lodowisko zostało wynajęte innemu podmiotowi, czyli kwiaciarni - powiedział Tomasz Fornalski z kwiaciarni lodogryf. Jak dodał, wszyscy, którzy kupią kwiatek, dostają kartę wstępu na magazyn z kwiatami znajdujący na lodzie. W kwiaciarni nie działa jednak wypożyczalnia łyżew, która normalnie działała na lodowisku.
Na zdjęciach z kwiaciarni na lodowisku, które zostały zamieszczone w lokalnych mediach widać, że korzysta z niej sporo mieszkańców. Pojemniki z kwiatami znajdują się na środku lodowiska, a dookoła jeżdżą łyżwiarze.
Pomysł na kwiaciarnię na lodowisku zrodził się z trudnej sytuacji przedsiębiorców, którzy musieli zamknąć swoją działalność przez obostrzenia związane z koronawirusem - przyznał Fornalski. Takie miejsca, jak lodowiska nie są objęte rządową tarczą, bo pracują tu pracownicy sezonowi, a nie na etatach - powiedział.
W niedzielę kwiaciarnię na lodowisku odwiedzili policjanci i pracownik powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej.
Kontrola na lodowisku była, ale postępowanie w tej sprawie trwa nadal - powiedziała rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie Małgorzata Kapłan.
Policjanci, którzy byli na miejscu, sporządzili dokumentację fotograficzną - poinformowała z kolei młodszy aspirant Ewelina Gryszpan ze szczecińskiej policji. Jak dodała: "wdrożyliśmy czynności wyjaśniające z artykułu 116 par. 1a kodeksu wykroczeń". Chodzi o nowe przepisy dotyczące obowiązujących restrykcji ws. koronawirusa.