Obdarzony dużą władzą mufti Państwa Islamskiego, powołany do wydawania fatw, edyktów religijnych, na północy Iraku, Abdullah al-Badrani, zginął w bombardowaniu zachodniego Mosulu obleganego przez armię rządową - poinformowało irackie źródło wojskowe.

REKLAMA

Wiadomość tę potwierdził w piątek dowódca operacji wojskowych w prowincji Niniwa, której stolicą jest Mosul, generał Najim al-Jaburi. Powiedział dziennikarzom, że Badrani, używający również przydomka Abu Ajub al-Atar, zginął wraz z grupą innych członków IS.

Badrani był oficjalnym muftim ISIS w "Państwie Niniwy", jak dżihadyści nazywają terytoria kontrolowane przez nich na terenie Iraku i Syrii.

Już 10 października ubiegłego roku armia iracka doniosła o śmierci Badraniego podczas walk o wschodnie dzielnice Mosulu. Wkrótce jednak mufti pojawił się w meczecie na mosulskim Starym Mieście, skąd wezwał do walki z wojskami irackimi i amerykańskimi.

To on jest autorem fatwy, która zezwala na zabijanie cywilów próbujących uciekać z terenów samozwańczego "kalifatu" Państwa Islamskiego lub przebywających na terenach "wroga", tj. wszędzie poza "kalifatem".

Iracka armia rządowa po zajęciu wschodniej części Mosulu, drugiego co do wielkości miasta Iraku, prowadzi od lutego walki o wyzwolenie zachodniej, najstarszej części, w której zaciekle bronią się dżihadyści.

Siły irackie, słabo przygotowane do niezwykle trudnych walk ulicznych, czynią powolne postępy i chętnie wykorzystują ciężką artylerię do niszczenia pozycji wroga. To sprawiło, że od początku ofensywy w starej części miasta zniszczono około półtora tysiąca budynków, a straty wśród cywilnej ludności - powodowane przez obie strony konfliktu - są ogromne.

(az)