Robert Kubica z pilotem Maciejem Szczepaniakiem (Ford Fiesta WRC) są na liście zgłoszeń do Rajdu Meksyku. Rajd ruszy 6 marca. Potrwa trzy dni.
Do udziału w rajdzie uważanym przez kierowców za jeden z najtrudniejszych w całym cyklu, dotychczas zgłosiło się 29 załóg, w tym 12 w samochodach WRC. Polacy otrzymali dziesiąty numer startowy, z jedynką pojedzie broniący tytułu mistrzowskiego Francuz Sebastien Ogier (VW Polo WRC).
Tegoroczna trasa jest dłuższa od poprzedniej, ma w sumie 401,7 km podzielonych na 21 odcinków specjalnych. W poprzedniej edycji kierowcy mieli do przejechania ponad pięć kilometrów oesowych mniej. W sumie z dojazdami w tym roku załogi przejadą 1037 km, w większości po szutrowych nawierzchniach.
Rajd rozgrywany będzie na trasach w rejonie Leon, ponad 400 km na północ od stolicy kraju Mexico City.
W poprzedniej edycji triumfował Ogier, jedyny Polak Michał Kościuszko musiał się wycofać po awarii silnika w Mini WRC.
Kubica w tegorocznym sezonie wystartował już w dwóch rundach mistrzostw świata. Na razie nie zdobył punktów w klasyfikacji generalnej cyklu. W styczniowym Rajdzie Monte Carlo nie dojechał do mety, wycofał się po wypadku, w którym ani kierowca, ani pilot nie odnieśli obrażeń.
Na początku lutego w Rajdzie Szwecji mistrz świata WRC-2 z ubiegłego roku został sklasyfikowany na 24. pozycji po sporych problemach na zaśnieżonej trasie, gdy Fiesta polskiego kierowcy kilka razy opuściła drogę.