Od poniedziałku duże zmiany czekają kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej na jednej z głównych ulic w ścisłym centrum Krakowa. Ze względu na modernizację linii kolejowej i rozbiórkę wiaduktu dla ruchu całkowicie zamknięta została ulica Grzegórzecka. Przejazd ulicą Dietla pomiędzy rondem Grunwaldzkim a Grzegórzeckim jest niemożliwy.
"Utrudnienia związane są z kolejnym etapem modernizacji linii kolejowej E30. Wykonawca prac prowadzonych na zlecenie firmy PKP PLK zdemontuje elementy wiaduktu nad ul. Grzegórzecką. Aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i osobom przebywającym na terenie budowy, ulica zostanie zamknięta dla ruchu pieszego i kołowego" - czytamy na stronie Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
Według PKP, konstrukcja nie spełniała wymagań technicznych - była w złym stanie, który nie pozwalał na to, by bezpiecznie ją użytkować. Konieczna była więc rozbiórka. Na miejscu wiaduktu powstanie nowy wiadukt przypominający poprzedni.
Do końca grudnia rozebrano gzymsy i niektóre elementy na koronie konstrukcji. Teraz rozpoczęły się prace na poziomie ulicy, demontowane będą ściany zewnętrzne, łuki jak i filary. To najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny etap prac. Dlatego właśnie zdecydowano się na całkowicie zamkniecie ruchu na ulicy Grzegórzeckiej. Wykonawca tak szybko jak to możliwe udostępnią przejazd pod środkową częścią wiaduktu - mówi Piotr Hamarnik z PKP PLK.
Na czas największych utrudnień wykonawca inwestycji wyznaczył trasy alternatywne w stosunku do ul. Grzegórzeckiej. Chodzi o ul. Powstańców Wielkopolskich, Podgórską, a także bulwary wiślane.
Dojazd w okolice Hali Targowej jest możliwy od ul. Grzegórzeckiej, a dla ruchu objazdowego lepiej korzystać z ulicy Podgórskiej lub ulicy Powstańców Wielkopolskich.
Utrudnienia potrwają około dwóch-trzech tygodni. Zmiany dotkną również linie tramwajowe i autobusowe. Na ulice Grzegórzecką tramwaje i autobusy powinny wrócić w ciągu trzech tygodni. Po miesiącu udostępniony ma być również przejazd dla pozostałych pojazdów.
Dla pieszych i rowerzystów utworzono specjalne przejście w okolicach wiaduktu pod nowymi estakadami kolejowymi. Prace rozbiórkowe maja potrwać dwa miesiące, potem zaczną się prace budowlane nad nową konstrukcją. Wszystko ma potrwać około roku.
TU ZNAJDZIESZ SZCZEGÓŁY WAŻNEGO REMONTU W CENTRUM KRAKOWA
Na naszych oczach znika coś, co zapisało się w miejskim krajobrazie, to smutny widok - mówią mieszkańcy Kraków o rozbiórce starego XIX-wiecznego wiaduktu kolejowego nad ulicą Grzegórzecką w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Markiem Wiosło.
To smutne że znika taka konstrukcja, bardzo się do niej przyzwyczaiłam. Bardzo mi szkoda, to był wspaniały widok i zabytek, to jest rujnowanie miasta. Jestem oburzona tym co się dzieje.
Szkoda trochę, ale to nie Wawel, że nie można ruszyć. Jeśli jest w złym stanie technicznym to lament byłby jakby komuś coś na głowę spadło. Jednak powinno być to bezpieczne też dla pociągów.
Wszystko idzie do przodu, jeśli tam są fundamenty nieodpowiednie do takiego obciążenia ruchu to trzeb iść na kompromis, albo się rozwijamy, albo pozostaniemy w tym samym miejscu.