Amerykański bokser Vinny Maddalone zapowiada, że pokrzyżuje plany celującemu w mistrzostwo świata wagi ciężkiej Tomaszowi Adamkowi. Pojedynek odbędzie się 9 grudnia w podnowojorskim Newark.
Znam trochę Adamka, bo jakiś czas temu trenowaliśmy w tej samej sali w Jersey City. Był mistrzem świata w kategoriach półciężkiej i junior ciężkiej, a teraz chce zdobyć pas w ciężkiej. Ale ja pokrzyżuję jego zamiary - powiedział 37-letni Maddalone. Pięściarz przyznał, że nie podpisał jeszcze kontraktu na pojedynek z Polakiem. Nastąpi to w ciągu jednego-dwóch dni. Wszystko zostało uzgodnione przez obie strony - stwierdził.
Na zawodowych ringach Maddalone stoczył 39 walk, z których 33 wygrał, a sześć przegrał. Cztery lata młodszy Adamek legitymuje się rekordem 42-1. Cztery ostatnie zwycięstwa odniósł w kat. ciężkiej. Widziałem tylko potyczkę z Chrisem Arreolą. Pojedynek z Adamkiem to dla mnie wielkie wyzwanie, będę gotowy na sto procent. Kiedy promotor Joe DeGuardia spytał mnie, czy jestem zainteresowany konfrontacją, oczywiście odpowiedziałem, że tak - dodał.
Co ciekawe, niedawno Maddalone był sparingpartnerem Monte Barretta (USA) przed zremisowaną walką z Davidem Tuą (Nowa Zelandia). Wspólnym trenerem Adamka i Tui jest Roger Bloodworth.
Walka z Maddalone ma być dla Adamka "przetarciem" przed awizowanym wstępnie na 11 marca przyszłego roku pojedynkiem z mistrzem świata federacji WBC Ukraińcem Witalijem Kliczką.