Żołnierze elitarnej 82. dywizji powietrznodesantowej z Fort Bragg w Karolinie Północnej, którzy brali udział m.in. w ewakuacji Kabulu, zostaną wysłani do Europy w ciągu 72 godzin - podała wczoraj lokalna telewizja WRAL z Karoliny Północnej.
Telewizja powołała się na swoje źródła, lecz nie podała szczegółów. Służby prasowe Fortu Bragg oznajmiły, że informacje o jakimkolwiek wysłaniu wojsk muszą zostać potwierdzone przez Biały Dom.
On WRAL-TV at 5 : As tension between Ukraine and Europe continues, Gilbert Baez shares what Fort Bragg leaders are saying about troops deploying. https://t.co/RVXBLSuv42
WRALJanuary 24, 2022
Wczoraj rzecznik Pentagonu John Kirby ogłosił, że 8,5 tys. żołnierzy przebywających w bazach w USA zostanie postawionych w stan podwyższonej gotowości, by w razie potrzeby mogli zostać szybciej wysłani do Europy. Dodał jednocześnie, że ostateczna decyzja o dyslokacji sił nie zapadła i należy ona do NATO, bo zdecydowana większość ze zmobilizowanych żołnierzy ma wejść w skład 40-tysięcznych Sił Odpowiedzi NATO (NRF).
John Kirby stwierdził też, że nie ma też decyzji na temat osobnego wzmocnienia wschodniej flanki NATO, choć trwają na ten temat konsultacje z sojusznikami i USA są gotowe do dostarczenia takiej pomocy.
82. dywizja powietrznodesantowa to jedna z najsłynniejszych amerykańskich jednostek wojskowych, stanowiąca siły szybkiego reagowania. Ostatnią zagraniczną misją żołnierzy była ewakuacja cywili z lotniska w Kabulu.