Rosja prowadzi w sieci kampanię dezinformacji w sprawie koronawirusa i fałszywie oskarża Stany Zjednoczone o wywołanie epidemii - ostrzegł amerykański Departament Stanu.

REKLAMA

Kampania kont powiązanych z Kremlem prowadzona jest m.in. na Twitterze i na Facebooku, a Amerykanie wykryli ją już w połowie stycznia - informuje AFP. Niektóre z profili łączą wybuch epidemii z szefem Microsoftu Billem Gatesem.

Wśród teorii rozpowszechnianych w sieci w kilku językach znajdują się też oskarżenia, że USA wywołały epidemię, by wywrzeć presję gospodarczą na Chinach.

O sprawie poinformował AFP Philip Reeker, zastępca amerykańskiego sekretarza stanu ds. Europy i Eurazji. Rozpowszechniając dezinformację o koronawirusie, wrogie rosyjskie podmioty po raz kolejny decydują się narażać publiczne bezpieczeństwo, odwracając uwagę od światowej odpowiedzi w dziedzinie zdrowia - oświadczył Reeker.

Strona rosyjska zaprzecza zarzutom. Za "celowo fałszywą historię" uznała je rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

Nowy koronawirus wywołujący zapalenie płuc zabił już ponad 2,7 tys. osób i rozprzestrzenił się w ponad 30 innych krajach. Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia wzrosła do ponad 81 tys.

W Europie największa epidemia ma miejsce we Włoszech, zwłaszcza w północnych regionach Lombardia i Wenecja Euganejska. Ogółem odnotowano w Italii 12 zgonów z powodu koronawirusa i ponad 400 zakażeń. W Iranie zakażonych zostało 139 osób; zmarło 19.

***

O koronawirusie w swoim podcaście "Ameryka z bliska" opowiada Paweł Żuchowski