Biały Dom potwierdził w piątek oficjalnie pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy o wartości 3 miliardów dolarów, a także 682 milionów dol. na wzmocnienie obrony państw wschodniej flanki NATO. W największym dotąd pakiecie znajdą się m.in. bojowe wozy piechoty Bradley, haubice samobieżne i rakiety obrony powietrznej.
Jak ogłosiła podczas konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, w pakiecie dla Ukrainy o łącznej wartości 2,8 mld dolarów znajdą się m.in. wozy Bradley, haubice samobieżne, pojazdy MRAP i transportery opancerzone, rakiety GMLRS do systemów HIMARS, oraz rakiety obrony powietrznej.
Ukraina otrzyma też 225 mln dolarów na zakup broni od USA w ramach programu Foreign Military Financing.
Dodatkowo USA przeznaczą 682 mln dla państw wschodniej flanki NATO by "zachęcić i uzupełnić donacje sprzętu wojskowego" dla Ukrainy.
Jak powiedział występujący obok Jean-Pierre rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, pakiet uzbrojenia skrojony jest pod ukraińskie potrzeby na polu bitwy na najbliższe kilka miesięcy, zwłaszcza wobec zaciekłych walk w Donbasie, m.in. o Bachmut.
Widzimy wszelkie sygnały, że Rosjanie chcą kontynuować swoje wysiłki w Donbasie, zwłaszcza wokół Bachmutu. To są otwarte tereny, wiele ziemi uprawnej, co dobrze pasuje do rodzajów zdolności, które są w tym pakiecie. A wozy bojowe Bradley są bardzo znaczące, jeśli chodzi o zdolności do wojny manewrowej połączonych rodzajów sił - powiedział Kirby. Dodał, że pakiet ten łączy się też z ogłoszoną w ubiegłym roku inicjatywą szkolenia przez USA ukraińskich batalionów.
Jak ocenił, choć nie wie, czy Rosja planuje nową ofensywę, to "z pewnością spodziewamy się, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy Rosjanie nie poddadzą się, ani nie zatrzymają, ale po prostu się okopią".
W sprawie wojskowego wsparcia Ukrainy głos zabrał w piątek także Pentagon. Jak powiedziała podczas konferencji asystent zastępcy szefa Pentagonu ds. Rosji, Ukrainy i Eurazji Laura Cooper, w skład rekordowego pakietu wejdzie m.in. 50 wozów Bradley wraz z 500 pociskami przeciwpancernymi TOW i 250 tys. sztukami amunicji do działka 25 mm, 18 haubic samobieżnych M109 Paladin, 100 transporterów opancerzonych M113, 55 pojazdów odpornych na miny MRAP, 138 pojazdów Humvee, 36 haubic holowanych kalibru 105 mm, a także 4 tys. pocisków lutniczych Zuni. USA przekażą też rakiety przeciwlotnicze RIM-7 SeaSparrow, które będą mogły być wystrzeliwane z posowieckich systemów Buk.
Cooper powiedziała, że ma nadzieję, iż dzięki dostawom nowego sprzętu - wraz ze zwiększeniem szkoleń dla ukraińskich żołnierzy - Ukraina będzie w stanie "zmienić dynamikę na polu bitwy".
W tej chwili to wygląda tak, że (front) posuwa się o cale, czy chodzi o Rosjan w Bachmucie, czy nawet o Ukraińców, starających się posuwać naprzód. Uważamy, że za pomocą szkoleń z operacji połączonych rodzajów sił, będą w stanie lepiej zintegrować wszystkie swoje różne zdolności (...) by naprawdę odeprzeć te rosyjskie pozycje - powiedziała urzędniczka. Jak dodała, dostarczenie wozów Bradley zajmie "miesiące", zaś szkolenia ukraińskich batalionów oraz szkolenia z użytkowania systemów Patriot zaczną się jeszcze w styczniu.
Pytana o ewentualne dostawy czołgów Abrams na Ukrainę, Cooper przyznała, że Ukraina potrzebuje czołgów - dlatego USA zdecydowały się wraz z Holandią sfinansować modernizację 90 T-72 dla Ukrainy - ale podkreśliła, że Abramsy pochłaniają dużo paliwa i "są dość trudne w utrzymaniu". Powiedziała, że w tym zakresie USA przyglądają się szeregowi rozwiązań.
Odnosząc się do pytań o możliwą spodziewaną ofensywę Rosji, przedstawicielka Pentagonu powiedziała, że spodziewa się, iż Rosja będzie w dalszym ciągu "starać się używać tej taktyki wysyłania fali za falą sił, starając się zdobyć to, co ostatecznie okazuje się bardzo marginalnymi postępami". Jednocześnie oceniła, że Rosja nie porzuciła swoich celów zajęcia ogromnych połaci Ukrainy.
Dodała też, że rosyjskie siły potrzebują czasu na przegrupowanie i uzupełnienie sił oraz oceniła, że ogłoszone przez Rosję zawieszenie broni na czas prawosławnych Świąt Bożego Narodzenia jest zabiegiem propagandowym, o czym świadczy łamanie go przez rosyjskich żołnierzy.
W dodatku do wartego 2,8 mld pakietu USA przekażą 225 mln dolarów na długoterminowe zakupy uzbrojenia w ramach programu Foreign Military Financing. 682 mln dolarów w ramach tego samego programu zostanie przekazane dla państw wschodniej flanki NATO, by zachęcić te państwa do ofiarowania swojej broni Ukrainie i uzupełnienia magazynów tych, które to zrobiły. Dodatkowo sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował, że wraz z Kongresem planuje przyznać Ukrainie 907 mln dol. na długoterminową modernizację sił Ukrainy.
W czwartek rządy w Waszyngtonie i Berlinie ogłosiły we wspólnym oświadczeniu, że USA przekażą Ukrainie wozy bojowe Bradley, a Niemcy - wozy Marder. Berlin dostarczy również Ukrainie kolejną baterię systemu obrony powietrznej Patriot - dodano w komunikacie po rozmowie prezydenta Joe Bidena i kanclerza Scholza.
W grudniu Biden ogłosił przekazanie Kijowowi jednej baterii Patriotów podczas wizyty prezydenta Zełenskiego w Waszyngtonie.
Wozy Bradley znajdą się w amerykańskim pakiecie pomocy po raz pierwszy. Gąsienicowe pojazdy stanowią znaczące zwiększenie siły ognia w porównaniu do przekazywanych dotąd transporterów M113 i wozów M1117.