Stany Zjednoczone i Wielka Brytania rozszerzyły sankcje wobec Rosji. Brytyjskie MSZ wezwało ponadto ambasadora tego kraju Andrieja Kielina, by przekazać mu ostry protest. To reakcja na ogłoszoną przez prezydenta Władimira Putina aneksję czterech ukraińskich obwodów.
Jak ogłosił amerykański resort finansów, nowe sankcje obejmują 14 podmiotów związanych z rosyjskim przemysłem zbrojeniowym i sieć firm próbujących ominąć zakaz importu technologii (w tym jedną chińską i jedną z Armenii), szefową Banku Centralnego Rosji Elwirę Nabiullinę i jej zastępczynię, wicepremiera Aleksandra Nowaka i 278 deputowanych do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu.
Departament Skarbu i rząd USA podejmują dziś szeroko zakrojone działania, by dodatkowo osłabić już i tak zdegradowany kompleks wojskowo-przemysłowy Rosji i podważyć jego zdolność do prowadzenia tej nielegalnej wojny - powiedziała szefowa ministerstwa Janet Yellen.
Dodatkowo restrykcje nałożono na członków rodzin prominentnych przedstawicieli kremlowskich elit, w tym żony i dzieci ministra obrony Siergieja Szojgu, premiera Michaiła Miszustina, byłego prezydenta i premiera, a obecnie zastępcę szefa Rady Bezpieczeństwa FR Dmitrija Miedwiediewa oraz dowódcę Gwardii Narodowej (Rosgwardii), a w przeszłości szefa ochrony Putina, Wiktora Zołotowa.
Departament Stanu ogłosił z kolei zakaz wizowy dla 910 osób, w tym rosyjskich żołnierzy, białoruskich urzędników i członków marionetkowych władz na okupowanej Ukrainie.
Jednocześnie resorty finansów i handlu zapowiedziały, że w zgodzie z działaniami podjętymi m.in. przez Unię Europejską, zamierzają "bardziej agresywnie korzystać ze swoich uprawnień", by nakładać restrykcje na podmioty z państw trzecich, które wspierają Rosję w jej wysiłkach, by legitymizować próbę aneksji części Ukrainy, rozwijać jej przemysł zbrojeniowy i omijać sankcje.
"Zbiorowo te działania jasno pokazują, że Stany Zjednoczone oraz ich partnerzy i sojusznicy będą pociągać do odpowiedzialności podmioty na całym świecie za próby podważenia naszych sankcji lub wspierania wrogiej działalności Rosji" - napisano w komunikacie.
Sankcjami polegającymi na zamrożeniu aktywów i zakazie wjazdu do Wielkiej Brytanii objęta została Elwira Nabiullina, która, jak wskazano, odgrywa zasadniczą rolę w kierowaniu rosyjską gospodarką w wojny oraz we wprowadzaniu do obiegu rosyjskiego rubla na okupowanych terytoriach Ukrainy.
W ramach sankcji zakazano eksportu do Rosji szeregu usług, od których jest ona mocno uzależniona, w tym usług konsultingowych w zakresie IT, reklamowych, architektonicznych, inżynieryjnych, audytorskich oraz transakcyjnych usług doradztwa prawnego w zakresie niektórych działań handlowych. Jak podkreśliło brytyjskie MSZ, Rosja importuje 67 proc. usług z krajów, które nałożyły na nią sankcje, a w niektórych branżach jest to jeszcze więcej. 85 proc. wszystkich usług prawnych jest importowanych z krajów G7, przy czym Wielka Brytania odpowiada za 59 proc. tego importu.
Ponadto listę towarów, których nie można eksportować z Wielkiej Brytanii do Rosji, rozszerzono o prawie 700 pozycji. Jak wskazano, znalazły się na niej setki towarów, które mają kluczowe znaczenie dla rosyjskiego sektora wytwórczego, a wartość eksportu tych towarów w zeszłym roku przekroczyła 200 milionów funtów.
"Wielka Brytania całkowicie potępia ogłoszoną przez Putina nielegalną aneksję terytorium Ukrainy. Nigdy nie uznamy wyników tych fikcyjnych referendów ani żadnej aneksji ukraińskiego terytorium. Rosyjski reżim musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności za to odrażające naruszenie prawa międzynarodowego. Dlatego współpracujemy z naszymi międzynarodowymi partnerami, aby zwiększyć presję ekonomiczną poprzez nowe ukierunkowane zakazy eksportu usług. To, co dzieje się na Ukrainie, ma znaczenie dla nas wszystkich, a Wielka Brytania zrobi wszystko, co możliwe, aby wspomóc ją walkę o wolność" - oświadczył minister spraw zagranicznych James Cleverly.
W środę nowy, ósmy pakiet sankcji wobec Rosji zaproponowała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Mowa m.in. o dalszym ograniczaniu handlu z Rosją i wpisaniu na "czarną listę" ponad tysiąca osób i podmiotów.
Zaproponowany przez przewodniczącą Komisji Europejskiej ósmy pakiet sankcji obejmuje m.in. zakaz importu kolejnych rosyjskich produktów, który ma pozbawić Moskwę dodatkowych 7 miliardów euro przychodów, zakaz eksportu kluczowych technologii wykorzystywanych w wojsku (jak komponenty lotnicze, elektronikę i substancje chemiczne) i zabronienie obywatelom państw Unii Europejskiej zasiadanie w radach nadzorczych rosyjskich spółek.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell dodał, że lista osób i podmiotów objętych sankcjami zwiększy się o 1300 pozycji.
W piątek Putin ogłosił włączenie do Rosji czterech ukraińskich obwodów - donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego - na terenie których w dniach 23-27 września odbyły się sfingowane referenda w tej sprawie.
W odpowiedzi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że jego kraj składa wniosek o dołączenie do NATO w trybie przyspieszonym.