Władze USA pogratulowały rządowi Iraku zwycięstwa w wojnie z dżihadystyczną organizacją Państwo Islamskie (IS). Jednocześnie podkreślono, że wyzwolenie Iraku nie oznacza, iż w tym kraju zakończyła się walka z terroryzmem.

REKLAMA

Stany Zjednoczone "szczerze gratulują narodowi irackiemu i dzielnym irackim żołnierzom, z których wielu straciło życie w heroicznej walce przeciw IS" - głosi oświadczenie wydane przez rzeczniczkę Departamentu Stanu USA Heather Nauert:

USA wraz z rządem Iraku pragną jednak zaznaczyć, że wyzwolenie Iraku nie oznacza, że w tym kraju zakończyła się walka z terroryzmem, a nawet z IS.

Wcześniej w sobotę iracki premier Hajdar al-Abadi ogłosił "koniec wojny" prowadzonej od trzech lat przez siły rządowe z IS. Jego słowa potwierdził wysoki rangą dowódca armii, generał broni Abdul Amir Raszid Jar Allah. Oświadczył on, że operacje bojowe przeciw ekstremistom zakończyły się, gdy irackie siły ponownie przejęły kontrolę nad całą granicą iracko-syryjską.

Latem 2014 roku IS podczas błyskawicznej ofensywy przejęło kontrolę nad jedną trzecią terytorium Iraku, w tym na drugim co do wielkości miastem - Mosulem. Na opanowanych terenach w Iraku i w sąsiedniej Syrii dżihadyści proklamowali samozwańczy kalifat.

Przy wsparciu międzynarodowej koalicji dowodzonej przez USA siły irackie rozpoczęły kontrofensywę i udało im się odbić całe wcześniej opanowane przez IS terytorium. Reuters przypomina jednak, że dżihadyści nadal są w stanie przeprowadzać zamachy terrorystyczne, a w przeszłości powracali na obszary, z których zostali wyparci.

(m)