Dziesiątki martwych delfinów znaleziono u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Według ekspertów to prawdopodobnie efekt ubiegłorocznej katastrofy ekologicznej po eksplozji na platformie wiertniczej i wycieku olbrzymiej ilości ropy.
Naukowcy biją na alarm. W ciągu ostatnich 5 miesięcy zanotowano w sumie 400 przypadków śmierci wśród wszystkich 7 gatunków żółwi morskich, występujących w Zatoce Meksykańskiej. Natomiast od początku roku na plażach Alabamy, Missisipi i Luizjany znaleziono blisko 100 martwych delfinów.
Eksperci przyznają, że do tej pory nie spotkali się z tak wielką liczba zgonów delfinów na tym terenie. Sprawę bada Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna.