Jeszcze w zeszłym tygodniu 7-letni Zaid Mohsen był jednym dziesiątków tysięcy uchodźców, chcących przedostać się do Europy. W sobotę maszerował dumnie po murawie Santiago Bernabéu za rękę z Cristiano Ronaldo. "To marzenie, które właśnie się spełniło" - powiedział jego tata, Osama Abdul Mohsen. To jego upadek na węgierskiej ziemi był pokazywany przez media na całym świecie. Reporterka węgierskiej telewizji, która podstawiła mu nogę, została wyrzucona z pracy. A rodzina Mohsenów zaczyna właśnie nowe życie w Hiszpanii.

REKLAMA

Nagrania z przejścia granicznego Roszke na Węgrzech obiegły cały świat. Na jednym z nich widać, jak syryjski uchodźca Osama Abdul Mohsen, trzymając w ramionach syna Zaida (starszy syn idzie obok), upada na ziemię, bo reporterka węgierskiej telewizji podłożyła mu nogę.

Historia przybrała później nieoczekiwany zwrot. Węgierska dziennikarka została wyrzucona z pracy, a rodzina Mohsen rozpoczęła nowe życie w Hiszpanii.

Kiedy wyszło na jaw, że Osama Abdul Mohsen był Syrii trenerem piłki nożnej, hiszpańskie zrzeszenie trenerów Cenafe namierzyło rodzinę Mohsenów w Monachium w Niemczech i ściągnęło pociągiem do Hiszpanii. Mohsen był szkoleniowcem w klubie Al-Fotuwa w Dajr az-Zaur. Na ucieczkę zdecydował się po tym, jak jego dom został zniszczony przez ostrzał artyleryjski, a miasto przestało być zaopatrywane w elektryczność i wodę pitną.

W Hiszpanii Osama Abdul dostał propozycję pracy, mieszkanie i wsparcie finansowe do czasu, aż stanie na nogi. Organizacja zadeklarowała płacenie czynszu za mieszkanie wynajęte dla Syryjczyków w Getafe pod Madrytem. Zapowiedziała, że zatrudni Mohsena, jak tylko nauczy się on języka hiszpańskiego.

Co więcej, Cenafe zaangażowało się w ściągnięcie do Hiszpanii żony i pozostałej dwójki dzieci Osamy Abdula Mohsena, którzy przebywają obecnie w obozie dla uchodźców w Turcji.

W sobotę, kiedy Real Madryt podejmował u siebie zespół z Granady, na trybunach zasiadł także Osama Abdul Mohsen ze swoim 18-letnim synem Mohammadem.

7-letni Zaid Mohsen miał lepszą "miejscówkę" - na samej murawie, na którą wkroczył za rękę z Cristiano Ronaldo.

Kiedy byliśmy w Syrii, marzyliśmy o tym, żeby zobaczyć mecz z Realem Madryt, teraz to marzenie się urzeczywistniło - powiedział Osama Abdul Mohsen przed meczem.

/ ALBERTO MARTIN (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ MARISCAL (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ ALBERTO MARTIN (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ ALBERTO MARTIN (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ MARISCAL (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ MARISCAL (PAP/EPA) / PAP/EPA