Szczególne miejsce - Polana Jakuszycka. Justyna Kowalczyk zna tu każdy zakamarek. Ulubiony dystans - 10 kilometrów klasykiem ze startu wspólnego. I bardzo ważny dzień - 31. urodziny. A na trybunach komplet - 4,5 tysiąca biało - czerwonych kibiców!
Dwa lata temu - w biegu na 10 kilometrów "klasykiem" - Justyna Kowalczyk nie miała sobie równych. Finiszowała ponad 30 sekund przed Marit Bjoergen. Norweżki dziś nie zobaczymy. Nie zmienia to jednak faktu, że faworytka jest jedna - Justyna Kowalczyk! Nasza najlepsza biegaczka - jak zwykle - tonuje oczekiwania. Przede mną trudne zadanie. Muszę pobiec dobrze technicznie. Oprócz tego, że rywalizuję w Polsce, wielkimi krokami zbliżają się igrzyska z Soczi. Trzeba się do nich jak najlepiej przygotować, a ja od paru tygodni nie biegałam nic, co można nazwać dystansem - mówiła wczoraj po ćwierćfinale sprintu techniką dowolną, gdzie zajęła czwarte miejsce.
Dziś zawodniczki mają do pokonania cztery pętle. Każda po 2,5 km. Trasa jest wymagająca, bardzo wymagająca. Polana, potem bardzo długi podbieg. Ciężkie, szybkie i niebezpieczne zjazdy. To bardzo ważne, bo jeżeli nie będziemy startować na takich trasach, to człowiek się odzwyczai. A w Soczi jest kilka takich ładnych agrafek, więc idealnie - komentowała nasza najlepsza biegacza.
Na trybunach znów zasiądzie komplet - ponad 4,5 tysiąca biało - czerwonych fanów narciarstwa biegowego. Będą nie tylko kibicować, ale także śpiewać "Sto lat", bo dziś podopieczna Aleksandra Wierietielnego obchodzi 31. urodziny. Emocji z pewnością nie zabraknie. Kiedy wyszłam na rozgrzewkę i tłumy zaczęły krzyczeć, to miałam gęsią skórkę. Na starcie powiedziałam do Sylwii Jaśkowiec, że zaraz chyba się popłaczę. To jest coś dużego na drodze, którą myśmy przeszły. Od niczego, do kibiców, którzy są na trybunach, do Pucharu Świata w Polsce. To są naprawdę wielkie rzeczy dla nas. No i dlatego wzruszające - powiedziała wczoraj Kowalczyk.
Oby powodów do wzruszeń dziś nie zabrakło. Gdy zakończą się zawody na Polanie Jakuszyckiej, Polka ruszy w drogę do Włoch. Tam będzie przygotowywać się do kolejnego startu - Pucharu Świata w Toblach. Będzie to jej ostatni występ przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi, które rozpoczną się 7 lutego. 8 zawodniczki powalczą o pierwszy komplet medali w biegu łączonym na 15 kilometrów.