Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy twierdzi, że rosyjskie okupacyjne władze w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy rozkazały, by w zbombardowanym przez siły rosyjskie Teatrze Dramatycznym nie wydobywać zwłok ofiar, tylko "po cichu" zalewać je betonem. Zdaniem doradcy mera Mariupola Rosjanie chcą jak najszybciej odbudować budynek teatru, by ukryć swoje zbrodnie.

REKLAMA

"Okupanci w mariupolskim Teatrze Dramatycznym zalewają betonem ciała zabitych, a woń zwłok próbują zniwelować chlorem" - pisze centrum.

"Tam, gdzie jest wiele trupów, trzeba (dać) chlor i dopiero potem beton, bo jak po prostu zabetonuje się trupy, to odór jakoś przedziera się nawet przez grubą warstwę betonu" - mówią proszący o anonimowość mieszkańcy, cytowani przez Centrum Komunikacji Strategicznej ukraińskiej armii.

Według nich budowlańcy dali polecenie, by "nie robić hałasu i nie wyciągać zwłok, tylko po cichu zabetonowywać".

W poniedziałek proukraiński doradca mera miasta Petro Andriuszczenko poinformował, że rosyjskie władze okupacyjne Mariupola chcą jak najszybciej odbudować zniszczony Teatr Dramatyczny, aby ukryć popełnioną tam zbrodnię wojenną.

19 maja Andriuszczenko mówił, że okupacyjne władze Mariupola, starając się ukryć zbrodnię, wywiozły ciała osób zamordowanych z budynku teatru i pochowały je w masowych grobach w miejscowości Stary Krym.

Według agencji Associated Press w wyniku rosyjskiego ataku na teatr mogło zginąć około 600 osób; wcześniejsze szacunki podawane przez stronę ukraińską mówiły o około 300 ofiarach. 24 sierpnia wolontariusz Mychajło Puryszew, który pomagał ratować mieszkańców Mariupola podczas walk, powiadomił, że w teatrze zabito najpewniej około 800 cywilów.