Rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty potwierdził, że armia ukraińska wycofała się z obleganego przez Rosjan miasta Sołedar w obwodzie donieckim - podała AFP. Czerewaty nie wyjaśnił, kiedy nastąpił odwrót.
"Po miesiącach trudnych walk siły ukraińskie opuściły (Sołedar - przyp. red.)", by "wycofać się na przygotowane pozycje" - cytuje AFP wypowiedź wojskowego.
Doniesienia, że Ukraińcy wycofali się z Sołedaru pojawiły się w zeszłym tygodniu. Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii oceniało wówczas, że najprawdopodobniej 16 stycznia siły ukraińskie pozostawiły miasto pod kontrolą rosyjskich wojsk i najemników z Grupy Wagnera, ustanawiając nowe linie obronne na zachód od Sołedaru.
Strona rosyjska informowała o zajęciu Sołedaru dużo wcześniej, przy czym - jak zauważał amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) - bardzo wyolbrzymiała znaczenie zdobycia tego miasta.
ISW prognozował, że opanowanie Sołedaru nie umożliwi Rosjanom kontroli nad krytycznymi ukraińskimi naziemnymi liniami komunikacyjnymi do pobliskiego Bachmutu, ani też nie poprawi pozycji sił rosyjskich w celu okrążenia w krótkim terminie tego strategicznie ważnego miasta.
Tymczasem jak powiedział przedstawiciel ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadu Wojskowego (HUR) Wadym Skibicki, na Białorusi znajduje się niemal sześć tysięcy rosyjskich żołnierzy, jednak ich oddziały nie są tak groźne jak te, które były tam na początku otwartej agresji Rosji przeciw Ukrainie.
Obecnie na terytorium Białorusi komponent naziemny (armii rosyjskiej - przyp. red.) stanowi 5,8 tys. żołnierzy - oświadczył Skibicki.
Wyjaśnił, że druga dywizja zmechanizowana armii rosyjskiej, która stacjonowała na Białorusi, częściowo powróciła do Rosji, a częściowo została przerzucona do obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy.
Obecnie (na Białoruś) wchodzą jednostki szóstej dywizji, jednostki wojsk terytorialnych na szkolenia. Jest to jednak całkowicie inny kontyngent, niż był na początku agresji. Nie ma w nim silnego komponentu lotniczego, nie ma silnego komponentu rakietowego, nie ma wojsk powietrznodesantowych - ocenił przedstawiciel HUR.
Skibicki poinformował, że na terytorium Białorusi rozmieszczony jest jeden dywizjon rosyjskich systemów rakietowych Iskander, systemy S-300 i S-400 oraz trzy samoloty MiG-31.