Ukraińcy wyzwolili Kliszczijiwkę w obwodzie donieckim, co dało im "klucze do Bachmutu" - pisze rosyjska redakcja BBC. Chodzi o to, że tuż obok wsi są wzgórza, które pozwalają kontrolować zarówno leżący w dole Bachmut, jak i drogę do Gorłówki, która jest ważną trasą zaopatrzenia dla Rosjan.
Trasa samochodowa z Bachmutu do Gorłówki leży 4 kilometry na wschód od Kliszczijiwki. Jeśli Ukraińcom uda się teraz przeciąć tę trasę, to Rosjanom pozostanie już tylko jeden szlak zaopatrzenia - droga między Bachmutem a Popasną. Istnieje jeszcze trasa między Bachmutem a Lisiczańskiem, ale oddziały ukraińskie operują już na północ od niej, zagrażając Rosjanom.
Prorosyjscy blogerzy wojenni przyznają, że Kliszczijiwka jest stracona, ale wyrażają nadzieję, że Ukraińcom nie starczy sił, by pójść dalej. Stąd też do dalszego sukcesu trzeba, by próbujące okrążyć Bachmut siły ukraińskie nie spowalniały tempa i szły dalej na wschód.
O wyzwoleniu Kliszczijiwki ukraińska armia poinformowała w niedzielę wieczorem. Kilka dni wcześniej, w piątek, powiadomiła o przejęciu kontroli nad pobliską Andrijiwką. "Opanowanie tych wsi (i trzeciej, sąsiedniej Kurdiumiwki) pozwala siłom ukraińskim na kontynuowanie operacji, której celem jest okrążenie Bachmutu, bo przybliża możliwość zablokowania tras logistycznych prowadzących od południa do Bachmutu" - podsumowuje rosyjska redakcja BBC.
"W rejonie Bachmutu trwają zacięte walki. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu wróg stracił Andrijiwkę i Kliszczijiwkę, prowadzi liczne kontrataki z różnych kierunków, bezskutecznie próbując odzyskać utracone pozycje" - oświadczył dowódca wojsk lądowych Ukrainy gen. Ołeksandr Syrski, cytowany w Telegramie przez Military Media Center.
Wojskowy dodał, że te miejscowości, chociaż niewielkie, stanowiły ważny element rubieży obronnych przeciwnika, rozciągających się od Bachmutu do Gorłówki. "W wyniku udanych działań naszych wojsk przerwano linię obrony przeciwnika, którą próbował domknąć, rzucając do walki wszystkie dostępne rezerwy" - zaznaczył.
W walkach w rejonie Bachmutu siły ukraińskie rozbiły lub całkowicie pozbawiły zdolności do walki jedne z najlepiej przygotowanych rosyjskich jednostek - 72 Samodzielną Brygadę Strzelców Zmotoryzowanych, a także 31 i 38 Brygady Desantowo-Szturmowe.
Ogólna sytuacja na wschodzie kraju jest, jak wskazał generał, "trudna". "Przeciwnik nie porzuca zamiaru wznowienia działań ofensywnych na kierunkach Kupiańska i Łymanu. Aktywnie się do tego przygotowuje" - podkreślił.
Kliszczijiwka przed wojną była niewielką i spokojną miejscowością pod Bachmutem; mieszkało tam półtora tysiąca ludzi. W listopadzie 2022 roku wieś znalazła się w epicentrum działań bojowych. Rosjanie, głównie najemnicy z Grupy Wagnera, rozpoczęli szturm i zajęli miejscowość w styczniu 2023 roku. Zamierzali atakować dalej, by przejąć kontrolę nad "drogą życia" - trasą Bachmut-Kostiantyniwka, ostatnią drogą, którą docierało zaopatrzenie dla ukraińskiego kontyngentu broniącego się w Bachmucie.
Później jednak sytuacja się odwróciła i od początku maja br. Ukraińcy rozpoczęli ataki na flankach Bachmutu, właśnie w kierunku Kliszczijiwki. Po prawie czterech miesiącach ciężkich walk oddziały rosyjskie zostały wyparte z tej wsi na wschód.