Polska już przygotowuje się na czarne scenariusze rozwoju sytuacji na Ukrainie - dowiedziała się nieoficjalnie brukselska korespondentka RMF FM, Katarzyna Szymańska-Borginon. Usłyszała, że w Polsce przebywa teraz około czterystu tysięcy Ukraińców. W razie eskalacji konfliktu w swoim kraju, poprosiliby o azyl u nas i staraliby się ściągnąć swoje rodziny.
Taki scenariusz jest możliwy prawdopodobnie dopiero po igrzyskach w Soczi. Do tego czasu Rosja nie będzie dążyła do eskalacji napięcia i nie będzie mieszać się, przynajmniej w widoczny sposób, w sprawy Ukrainy.
Jak dowiedziała się reporterka RMF FM, już teraz do Polski napływają prośby z Majdanu o miejsca w szpitalach dla rannych. Ukraińcy obawiają się, że możliwe są porwania.
Polski premier, który odwiedza teraz europejskie stolice, zabiega o unijną pomoc i koordynację w razie niekontrolowanego napływu do Polski uchodźców z Ukrainy. Chodzi o to, żeby UE także była przygotowana na taki czarny scenariusz i udzieliła nam w odpowiednim momencie również wsparcia finansowego.
(abs)