"Jeśli Putin wygra na Ukrainie, istnieje realne ryzyko, że jego agresja tam się nie skończy" - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w kwaterze głównej sojuszu. "Nasze wsparcie nie jest jałmużną. To inwestycja w nasze bezpieczeństwo" - dodał. Ukraińska obrona przeciwlotnicza strąciła nad Kijowem rosyjski hipersoniczny pocisk rakietowy Kindżał; z tym związane były dźwięki eksplozji w mieście - poinformował pułkownik Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych. To zwycięstwo dla Ukrainy i całej Europy - oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując decyzję Rady Europejskiej o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią. W tym artykule znajdziesz najważniejsze informacje związane z wydarzeniami dotyczącymi Ukrainy z czwartku 14. grudnia.
Stany Zjednoczone z zadowoleniem przyjęły "historyczną decyzję" Unii Europejskiej o otwarciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią - oświadczył doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez powiedział, że decyzja UE o zapaleniu zielonego światła dla członkostwa Ukrainy to "historyczny dzień".
"Obecnie Rosja nie posiada planów prowadzenia wojny w 2025 roku" - przekazał Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Jak dodał, Rosja "też ma problemy". "Problemy nie tyle ze wsparciem ze strony społeczeństwa, bo opinia zwykłego Rosjanina nikogo nie interesuje. Chodzi o zasoby, bo wojna jest bardzo droga. I zasoby nie są tam nieograniczone" - kontynuował.
"Może to trochę brutalnie zabrzmi, ale my walczymy na koszt kogoś innego, a oni na swój. I liczą swoje pieniądze, chociaż wydaje się, że tak nie jest. I to bardzo skrupulatnie" - stwierdził szef ukraińskiego wywiadu.
Zgodnie z zapowiedziami niemieckiego rządu Ukraina otrzymała przed końcem roku drugi system obrony powietrznej Patriot. Zostało to odnotowane w najnowszym wykazie pomocy zbrojeniowej dla kraju zaatakowanego przez Rosję - poinformowała dpa.
Jeśli Putin wygra na Ukrainie, istnieje realne ryzyko, że jego agresja tam się nie skończy - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w kwaterze głównej sojuszu. Nasze wsparcie nie jest jałmużną. To inwestycja w nasze bezpieczeństwo - dodał.
Jedynym sposobem na osiągnięcie sprawiedliwego i trwałego rozwiązania jest przekonanie prezydenta Putina, że nie wygra na polu bitwy, a jedynym sposobem na zapewnienie, że prezydent Putin zda sobie sprawę, że nie wygra na polu bitwy, jest dalsze wspieranie Ukrainy - podkreślił sekretarz generalny NATO.
To zwycięstwo dla Ukrainy i całej Europy - oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując decyzję Rady Europejskiej o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią.
Wcześniej w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że podczas czwartkowego szczytu unijnych przywódców w Brukseli podjęta została decyzja o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią.
Historia pisze się na naszych oczach - oznajmił ukraiński premier Denys Szmyhal. Jak ocenił, Rada Europejska podejmując tę decyzję doceniła reformy przeprowadzone przez Ukrainę w ostatnich latach i realizację rekomendacji Komisji Europejskiej.
Ukraińska obrona przeciwlotnicza strąciła nad Kijowem rosyjski hipersoniczny pocisk rakietowy Kindżał; z tym związane były dźwięki eksplozji w mieście - poinformował pułkownik Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych.
Rosyjskie wojska zaatakowały pociskami rakietowymi Kindżał obwód chmielnicki na zachodzie Ukrainy - poinformował pułkownik Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych. Ihnat powiedział, że pociski były skierowane na Starokonstantynów. Nie ujawnił skutków ataku.
Ponad 500 pocisków różnego rodzaju wystrzeliły okupacyjne wojska Rosji, atakując kontrolowane przez Ukrainę tereny obwodu chersońskiego. Jedna osoba zginęła - przekazały w czwartek wojskowe władze obwodowe.
"Ostatniej doby przeciwnik dokonał 114 ostrzałów, odpalając 536 pocisków z moździerzy, artylerii, wyrzutni rakietowych Grad, czołgów, dronów i lotnictwa; użyto jednego pocisku balistycznego" - napisał na Telegramie szef administracji wojskowej w Chersoniu Ołeksandr Prokudin.
Państwa Unii Europejskiej powinny udzielić Ukrainie i innym krajom, takim jak Mołdawia i Gruzja, które chcą wejść do UE, wsparcia w spełnianiu kryteriów akcesyjnych - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz przed czwartkowym posiedzeniem Rady Europejskiej w Brukseli.
"Szczególnie w przypadku Ukrainy, niezbędny jest znak, że wspieramy ich działania zmierzające do spełnienia wszystkich kryteriów, o które ich prosimy" - zaznaczył Scholz.
"Specjalna wojskowa operacja zakończy się dopiero wtedy, gdy osiągniemy nasze cele" - powiedział na dorocznej konferencji prasowej w Moskwie prezydent Rosji Władimir Putin. Słowa te padły w odpowiedzi na pytanie o sytuację na Ukrainie.
Rosja powraca do ekspansjonistycznej retoryki, twierdząc, że Ukraina jest częścią historycznego rosyjskiego terytorium i twierdzi, że Ukraina może istnieć, ale "jako państwo kadłubowe w granicach obwodu lwowskiego" - informuje w najnowszym raporcie amerykański think tank Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Słowa takie wypowiedział były prezydent, a obecnie wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew.
ISW podkreśla, że w ostatnim czasie wygłasza on często oderwane od rzeczywistości oświadczenia, m.in. dotyczące tego, że "Rosja walczy na Ukrainie o wyzwolenie swoich historycznych ziem".
Nasi partyzanci przeniknęli na teren jednostki rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) w Moskwie, a następnie zarejestrowali tam sporo interesujących materiałów foto i wideo, które przekazali armii Ukrainy - powiadomił ukraińsko-tatarski ruch oporu Atesz.
Atesz działa na Krymie i na innych terytoriach kontrolowanych przez Rosję. Doniesienia o pierwszych skutecznych operacjach partyzanckich Ateszu pojawiły się na początku lutego 2023 roku. Jak wtedy informowano, partyzanci wysadzili w powietrze samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie Rosgwardii.
11 osób, w tym troje dzieci, zostało rannych po ataku rosyjskich dronów na obwód odeski na południu Ukrainy - poinformowały w czwartek rano lokalne władze. Siły obrony powietrznej zestrzeliły 41 z 42 bezzałogowców - przekazała armia.
Odłamki zestrzelonych maszyn trafiły m.in. w hotel pracowniczy, gdzie rannych zostało 11 osób, w tym troje dzieci. Ogółem uszkodzonych zostało 11 budynków i spłonęły dwa samochody.
Overnight, a massive Russian/Iranian drone attack across Odesa has hospitalized 12 people, including 3 children.Russia's goal now isn't military, it's merely to destroy as much of Ukraine as possible before proper air defenses arrive. pic.twitter.com/JjIv46zTE9
JayinKyivDecember 14, 2023
Po ataku na Odessę Rosjanie skierowali swoje drony na rejon (powiat) izmailski nad Dunajem, przy granicy z Rumunią. Ich celem była tamtejsza infrastruktura portowa. Odłamki uszkodziły pomieszczenia magazynowe.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że obrona powietrzna zniszczyła 41 spośród 42 dronów irańskiej produkcji Shahed. Wystartowały one z Bałakławy i przylądka Czauda na okupowanym Krymie oraz okolic Primorsko-Achtarska na terytorium Rosji.
W czwartek w Brukseli rozpoczyna się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej. Unijni przywódcy będą rozmawiać o dalszym wspieraniu Ukrainy, rewizji unijnego budżetu, bezpieczeństwie, obronności i sytuacji na Bliskim Wschodzie.
"Usłyszałem słowa szczerego wsparcia. Jesteśmy jeszcze silniejsi, gdy jesteśmy razem (...). Jestem przekonany, że z nowym polskim rządem przyspieszymy rozwiązanie wszystkich kwestii naszych stosunków na wzajemnie korzystnych zasadach" - dodał prezydent Ukrainy. Zełenski poinformował też, że omówił z Tuskiem harmonogram dalszych kontaktów. "Zaprosiłem Donalda Tuska do złożenia wizyty na Ukrainie przy najbliższej okazji" - przekazał ukraiński przywódca.
Drony zaatakowały w nocy Moskwę. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o o zestrzeleniu 9 jednostek bezzałogowych, które leciały w kierunku stolicy. Fragmenty maszyn spadły w obwodzie kałuskim oraz moskiewskim. Według miejscowych władz, nie ma zniszczeń i nikt nie ucierpiał.