Unia Europejska musi ogłosić, że to "już nie jest możliwe", by przyjmowała tylu migrantów, oraz znaleźć rozwiązanie, by ci, którzy uciekają z Syrii, zostali przyjęci przez sąsiednie kraje - powiedział premier Francji Manuel Valls na spotkaniu z dziennikarzami.

REKLAMA

Kontrole na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej są kluczową sprawą dla przyszłości UE. Jeśli nie będziemy tego robić, ludzie stwierdzą dość tej Europy! - podkreślił Valls. Jego słowa przytacza w środę niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".

Europa musi znaleźć takie rozwiązanie, by migrantami zajęły się państwa sąsiednie Syrii. W przeciwnym wypadku Unia poda w wątpliwość swoją zdolność skutecznej kontroli własnych granic - ocenił francuski premier.

/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA
/ Fot. GEORGI LICOVSKI (PAP/EPA) / PAP/EPA

W piątek na spotkaniu szefów MSW i ministrów sprawiedliwości państw UE w Brukseli, zwołanym w związku z zamachami terrorystycznymi w Paryżu, do których doszło 13 listopada, Francja zaproponowała plan wzmocnienia kontroli na granicach UE i utworzenia specjalnego unijnego systemu wymiany danych pasażerów (PNR). Zdaniem Vallsa utworzenie PNR-u jest "koniecznością" i należy go szybko wprowadzić.

Z kolei Komisja Europejska przyjęła we wtorek projekt decyzji o utworzeniu funduszu na pomoc uchodźcom w Turcji o wartości 3 mld euro. Pieniądze mają być przeznaczone na pomoc ponad dwóm milionom uchodźców syryjskich, którzy schronili się w Turcji. To część uzgodnionego z tym krajem planu działań na rzecz powstrzymania napływającej do UE fali uchodźców. Fundusze będą przekazywane w możliwie najbardziej elastyczny sposób i szybko; fundusz ma zacząć działać już od początku 2016 roku.