Na wojnie w Ukrainie zginęło już ponad 300 rosyjskich oficerów i co najmniej 500 żołnierzy z elitarnych jednostek desantu, piechoty morskiej i specnazu - podała rosyjska niezależna Mediazona po przeanalizowaniu 1744 publicznych informacji o śmierci rosyjskich wojskowych. Brytyjskie ministerstwo obrony ustaliło natomiast, że od początku inwazji na Ukrainę Rosja straciła już około 15 tys. żołnierzy i 2 tys. pojazdów wojskowych.
Jak zaznaczają autorzy analizy, jest to jedynie ta grupa 1744 zabitych, o których informacje były opublikowane w mediach, sieciach społecznościowych, na stronach urzędów od 24 lutego do 22 kwietnia.
"Realnie straty są większe" - twierdzi Mediazona, a takiego samego zdania są eksperci wojskowi. "Nie o wszystkich zabitych informują prasa, media, władze lokalne" - zaznacza portal.
Od początku inwazji poinformowano o śmierci co najmniej 317 rosyjskich oficerów, wśród których 44 miało rangę co najmniej podpułkownika.
Oficjalnie potwierdzono śmierć dwóch generałów - Andrieja Suchowieckiego (41. Armia) i Władimira Frołowa (8. Armia). Zginął również zastępca dowódcy Floty Czarnomorskiej komandor Andriej Palij. Według strony ukraińskiej zginęło jeszcze kilku generałów, jednak informacji tych nie udało się niezależnie zweryfikować.
Z analizy Mediazony wynika, że duże straty poniosły elitarne jednostki wojsk powietrzno-desantowych i piechoty morskiej. Od początku wojny zginęło co najmniej 351 "desantników", a najwięcej żołnierzy stracił 331. Gwardyjski Kostromski Pułk Powietrznodesantowy - co najmniej 49. To właśnie on, według BBC, miał walczyć pod Kijowem i "ugrzęznąć" w Buczy, Hostomlu, Irpieniu. W podkijowskich walkach miało też zginąć co najmniej 40 "elitarnych" pskowskich spadochroniarzy.
Według ocen ekspertów, z którymi rozmawiała rosyjskojęzyczna redakcja BBC, rosyjskie dowództwo często używa spadochroniarzy do zadań, które mogłaby wykonywać zwykła piechota. I pskowscy, i kostromscy żołnierze walczyli w 2014 roku w Donbasie, jednak wówczas ich udział był ukrywany.
O tych, którzy trafili do niewoli, ministerstwo obrony Rosji powiedziało, że "zabłądzili" na Ukrainie. Była też wersja o tym, że są to wojskowi, którzy zwolnili się z armii i pojechali na wojnę jako ochotnicy.
W szturmie Mariupola zginęło co najmniej 91 żołnierzy rosyjskiej piechoty morskiej. Od początku wojny zabitych zostało także co najmniej 45 żołnierzy specnazu, w tym z wywiadu wojskowego.
Wiadomo również o co najmniej 20 zabitych pilotach samolotów i siedmiu - śmigłowców.
Wśród zabitych są żołnierze z poboru, chociaż strona rosyjska zapewniała, że takich na wojnę nie wysyła. 9 marca ministerstwo obrony przyznało, że wykryło "kilka" takich przypadków, lecz żołnierze ci wrócili już do Rosji. Oficjalnie wiadomo przy tym, że poborowi ginęli i później - byli oni m.in. wśród ofiar zatopionego przez Ukraińców krążownika Moskwa. Oficjalnie władze rosyjskie nie potwierdziły tych informacji.
Z analizy wynika, że na wojnie częściej giną żołnierze młodzi i z biednych regionów Federacji Rosyjskiej, np. z Dagestanu i Buriacji.
Zbadana przez Mediazonę liczba 1744 jest większa niż liczba zabitych oficjalnie potwierdzona przez rosyjskie ministerstwo obrony 25 marca - 1351. Mediazona nie uwzględnia w swojej analizie ofiar po stronie tzw. republik ludowych w Donbasie. Nie bierze również pod uwagę np. generałów, którzy mieli zginąć według strony ukraińskiej, lecz których śmierci nie udało się potwierdzić niezależnie.
Według strony ukraińskiej na wojnie w Ukrainie zginęło 21,9 tys. rosyjskich żołnierzy. Pod koniec marca Departament Stanu USA szacował, że Rosjanie stracili ok. 10 tys. wojskowych. Statystyki podawane przez obie strony konfliktu eksperci traktują ostrożnie, ponieważ w trakcie trwania wojny nie da się ich niezależnie zweryfikować
Rosja w czasie wojny z Ukrainą straciła do tej pory ok. 15 tys. żołnierzy oraz ponad 2 tys. pojazdów wojskowych - poinformował brytyjski minister obrony Ben Wallace. Potwierdził też przekazanie Ukrainie pojazdów opancerzonych Stormer.
Ofensywa, która miała trwać maksymalnie tydzień, trwa już tygodnie - mówił Wallace w Izbie Gmin.
Jak przekazał, według brytyjskich ocen, Rosja straciła w wojnie ok. 15 tys. żołnierzy. Obok ofiar śmiertelnych są straty w sprzęcie i wiele źródeł sugeruje, że w sumie do tej pory ponad 2 tys. pojazdów opancerzonych zostało zniszczonych lub zdobytych. Obejmuje to co najmniej 530 czołgów, 530 transporterów opancerzonych i 560 bojowych wozów piechoty. Rosja straciła również ponad 60 helikopterów i myśliwców - powiedział.
Wallace potwierdził również, że Wielka Brytania wyśle Ukrainie niewielką liczbę pojazdów opancerzonych Stormer wyposażonych w wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Starstreak, a także, że same pociski Starstreak są już używane przez wojska ukraińskie od trzech tygodni.
O tym, że Wielka Brytania ma zamiar przekazać Ukrainie pojazdy opancerzone Stormer z zainstalowanymi wyrzutniami pocisków Starstreak informował już w zeszłym tygodniu dziennik "The Sun", a w miniony weekend o pojazdach opancerzonych wspomniał premier Boris Johnson. Mogę teraz ogłosić Izbie, że przekażemy niewielką liczbę pojazdów opancerzonych wyposażonych w wyrzutnie tych pocisków przeciwlotniczych - powiedział Wallace.