Wyższy Sąd Administracyjny Ukrainy zawiesił decyzję Centralnej Komisji Wyborczej dotyczącą wyników wyborów prezydenckich na Ukrainie oraz ogłoszenia ich zwycięzcą Wiktora Janukowycza. Ma to związek z pozwem kontrkandydatki Janukowycza. Premier Julia Tymoszenko we wtorek zaskarżyła rezultaty głosowania.

REKLAMA

Zawieszenie decyzji CKW o wyniku wyborów obowiązuje do czasu rozpatrzenia pozwu - czytamy w uzasadnieniu.

Sąd nie zgodził się jednocześnie na rozpatrzenie wniosku Tymoszenko o wydanie Janukowyczowi zakazu udziału w zaplanowanej na 25 lutego inauguracji jego prezydentury, tłumacząc, że Janukowycz nie jest stroną wymienioną w pozwie.

Tymoszenko domaga się od sądu unieważnienia wyników drugiej tury wyborów oraz powtórki głosowania. Zdaniem szefowej rządu w trakcie wyborów doszło do istotnych naruszeń ordynacji wyborczej, co wpłynęło na ich ostateczny wynik.

Tymoszenko uważa także, że podczas drugiej tury doszło do "systematycznych fałszerstw o ogromnych rozmiarach" na korzyść Janukowycza. Początek rozprawy sądowej oczekiwany jest jeszcze w środę.

Na rozpatrzenie skargi Tymoszenko Wyższy Sąd Administracyjny ma dwa dni. Pani premier domaga się, by proces był transmitowany w telewizji.

Zgodnie z oficjalnymi wynikami wyborów, w drugiej turze głosowania Janukowycz zdobył 48,95 proc. głosów. Julię Tymoszenko poparło 45,47 proc. głosujących.