Kajetan Kajetanowicz został drugi raz z rzędu rajdowym mistrzem Europy. Polski kierowca tytuł przypieczętował w przedostatniej rundzie cyklu ERC - Rajdzie Lipawy - "Kajto" zajął na Łotwie czwarte miejsce, ale to wystarczyło. Rozmawiał z nim nasz specjalny wysłannik na te zawody Maciej Jermakow.

REKLAMA

Maciej Jermakow, RMF FM: Wielkie gratulacje, drugi tytuł z rzędu. Jak smakuje to zwycięstwo w Mistrzostwach Europy?

Kajetan Kajetanowicz: To jest coś niesamowitego, marzyłem o tym. To był bardzo trudny sezon dla nas, pracowałem bardzo ciężko każdego dnia.... (zawiesza głos)

Widzę, łzy szczęścia...

Czasami było trudno, ale jesteśmy tu i to się liczy. To był sen, teraz się spełnia. Każdy członek zespołu zasłużył na ten sukces, bo ciężko pracował. Każdy kto wierzył we mnie powinien się tak samo z tego cieszyć, jak ja teraz.

Komu dedykujesz ten tytuł?

Myślę, że... myślę, że najbardziej na ten sukces razem ze mną zasłużyła moja rodzina. To im to wszystko dedykuję.

A tak Kajetan Kajetanowicz cieszył się z wygranej:

Relację naszego dziennikarza Macieja Jermakowa można było zobaczyć na żywo na Facebooku na fanpage'u RMF24.pl.