"Świętą regułą organizacji debat jest neutralność. Zakazałem moim ministrom, w tym także pani Katarzynie Hall, uczestniczenia w przedsięwzięciu, które sam prezes Kaczyński nazwał wezwaniem i przesłuchaniem" - oświadczył na konferencji prasowej Donald Tusk. To odpowiedź na zaproszenie, jakie podczas konwencji wyborczej PiS wystosował do ministrów Tuska Jarosław Kaczyński.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Tusk: Zakazałem ministrom udziału w "przesłuchaniach w kazamatach"

Zaproponował im debaty w Centrum Programowym PiS. Była to z kolei reakcja na ofertę Tuska, który kilka godzin wcześniej zaproponował politykom PiS serię telewizyjnych debat z ministrami.

Na dzisiejszej konferencji prasowej Tusk podkreślił, że jest gotowy do dyskusji, ale pod warunkiem, że odbyłaby się w neutralnym miejscu. Chcemy, co naturalne, debaty z największą partią opozycyjną. Ja jestem do dyspozycji lidera PiS, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, choćby dziś - mówił Tusk. Dodał też, że Platforma jest otwarta na zaproszenia, które kierują również inne partie polityczne: Skoro PiS nie chce w normalnych warunkach debatować, to przychodzi ten moment, że z mniejszymi partnerami, o niższych notowaniach, czy mniejszych klubach, tego typu debaty mogą się odbyć. Są do dyspozycji moi ministrowie. Ten warunek, o którym mówiłem jest tyko jeden: neutralne miejsce i neutralni prowadzący.

Tusk podkreślił, że nie zgodzi się na propozycję lidera partii opozycyjnej, który chce wzywać ministrów i przesłuchiwać. Ja na tego typu poniżanie, także opinii publicznej i mediów, nie zgodzę się (...) Ministrowie polskiego rządu są także reprezentantami polskiego państwa. Nie pozwolę, aby ktokolwiek upokarzał publicznie tego typu niekulturalnymi zachowaniami - mówił.

Jak dodał, dziwi go, że tak niewiele osób w Polsce ma odwagę powiedzieć, że prezes Jarosław Kaczyński zachowuje się niestosownie, używając tego typu sformułowań.

Premier przyjął też zaproszenie na dzisiejszą debatę z liderami innych partii, które podczas konferencji prasowej przekazała mu telewizja Polsat: Jestem. Godzina, po 18, jestem obecny. Wcześniej poinformował, że około godziny 18 kończy zajęcia wynikające z jego urzędowego kalendarza i od tego czasu do północy będzie do dyspozycji mediów.

Tusk gotów się zakładać o gospodarkę

Na konferencji prasowej premier odniósł się też do spraw gospodarczych. Jak stwierdził, w polskiej gospodarce będzie dobrze i jest gotów się o to założyć.

Ekonomiści prognozują średnio wzrost PKB za drugi kwartał na poziomie około 4,2 procent. Przewidywania Tuska są mniej optymistyczne. Każdy wynik między 3,5 a 4 procent będzie dla mnie źródłem wielkiej satysfakcji, bo będzie oznaczał, że Polska jest jednym z 2-3 najlepszych państw w Europie - stwierdził.