"Kompromis ws. uczestnictwa państw spoza eurolandu w szczytach euro zawarty w pakcie fiskalnym nie daje Polsce pełnej satysfakcji". Tak ustalenia wczorajszego szczytu UE ocenia premier Donald Tusk. Mimo to Polska znalazła wśród 25 państw, które przystąpią do nowego traktatu. Zdaniem szefa Rady Europejskiej Hermana von Rompuya, "utrzymuje on tak dużo jedności w UE, ile się da".

REKLAMA
Zobacz również:

Komentując wyniki szczytu, Polski premier podkreślał, że "celem maksimum Polski było, aby we wszystkich spotkaniach mogła uczestniczyć Polska i inne państwa spoza strefy euro". Przyznał, że wysokie postawienie poprzeczki było elementem negocjacji. Gdybyśmy postawili warunki łagodniejsze, uzyskalibyśmy mniej - powiedział.

Tusk przestrzegał przed retoryką "wygrany - przegrany" ws. sporu na linii Polska-Francja o udział w szczytach euro. Nikt nikogo nie pokonał, skoro obaj (Tusk i Sarkozy) się zgodziliśmy - powiedział premier, przyznając jednak, że dyskusja bywała "dość brutalna".

"Także Francja nie może być w pełni usatysfakcjonowana"

Premier zaznaczył, że osiągnięty kompromis nie daje pełnej satysfakcji także Francji, która "zaangażowała się w wymodelowanie tego formatu, w którym grupa euro będzie miało bardzo dużo do powiedzenia na bardzo dużo tematów". Jednak w jego opinii udało się obronić ustrój instytucjonalny UE i nie została złamana zasada wspólnotowości. A dla Polski ważne też było wesprzeć innych liderów w "wysiłkach, aby ochronić strefę euro".

I jest druga dla nas ważna deklaracja wygłoszona przez szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya, który jest także szefem strefy euro w rozumieniu paktu fiskalnego, o tym, że agenda każdego ze spotkań (także szczytów euro) będzie konsultowana z uczestnikami paktu fiskalnego - powiedział.

"Polska w strefie euro przed 2015? To nierealne"

Premier Tusk nawiązał także do wczorajszych słów przewodniczącego PE Martina Schulza, który oświadczył, że Polska chce wstąpić do strefy euro przed 2015 rokiem. Przewodniczący Schulz jest przyjacielem Polski, może aż za bardzo - to znaczy, życzy nam aż takiego tempa. Ale to nierealne - wyjaśnił Tusk na konferencji po szczycie UE. Przewodniczący europarlamentu zadebiutował na Radzie Europejskiej, a jego pozytywna emocja dla Polski jest tak powszechnie znana, że ja kładę to na karb raczej chęci wzmocnienia naszych argumentów - dodał. Wcześniej informację podaną przez Schulza zdementował polski minister finansów Jacek Rostowski,

"Tyle jedności w UE, ile się da"

Zdaniem szefa Rady Europejskiej Van Rompuya pakt fiskalny utrzymuje tak dużo jedności w UE, ile się da. 25 państw, które podpiszą traktat, to duże osiągnięcie, zważywszy, że strefa euro to tylko 17 państw - powiedział Van Rompuy na zakończenie szczytu przywódców 27 państw UE w Brukseli.

Podczas szczytu zdecydowano, że kraje, pozostające poza eurolandem, które ratyfikują nowy traktat, "powinny uczestniczyć w szczytach dotyczących konkurencyjności oraz zmian w architekturze strefy euro, a także, jeśli to wskazane, w sprawie wdrażania traktatu przynajmniej raz w roku" - powiedział Van Rompuy.

Więc jak (te kraje) będą kiedyś wchodzić do euro, to według zasad, na które się zgodzą - zapewnił Van Rompuy. Dodał, że zobowiązał się też, że za każdym razem, gdy będzie zwoływał szczyty 17 państw euro, to będą je poprzedzać szczyty całej UE, chyba, że zajdą nadzwyczajne okoliczności.

"To nie kilka prędkości, ale różne poziomy integracji"

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy tłumaczył z kolei na swojej konferencji prasowej, że w UE będą trzy rodzaje szczytów: wszystkich 27 państw członkowskich, państw paktu fiskalnego czyli euro plus, oraz państw strefy euro, jeśli tematyka dotyczy wspólnej waluty. To nie znaczy, że jest kilka prędkości w UE, ale są różne poziomy integracji - powiedział prezydent Francji. Pytany, jak przebiegły negocjacje z Polską ws. zapisów dotyczących szczytów euro w nowym traktacie, tzw. pakcie fiskalnym, powiedział, że "bardzo dobrze, mamy kompromis".

25 krajów już zadeklarowało, że podpisze traktat ws. paktu fiskalnego. Dwa kraje, które nie są zainteresowane, to Wielka Brytania oraz Czechy. Traktat ma zostać podpisany na szczycie w marcu. Umowa ma wejść w życie 1 stycznia 2013 roku, przy założeniu, że do tego czasu będzie ratyfikowana przez 12 z 17 państw strefy euro.