We wtorek 2 listopada Ministerstwo Zdrowia chce uruchomić system skierowań na trzecią dawkę szczepienia przeciwko Covid-19 dla wszystkich osób pełnoletnich. Szczepienia, podobnie jak w przypadku pierwszej i drugiej dawki, będą dobrowolne. Warunkiem jest, by od poprzedniego szczepienia na koronawirusa minęło sześć miesięcy.
Od 2 listopada skierowanie na trzecią, przypominającą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 będzie wystawione dla wszystkich, którzy skończyli 18 lat i od ich podstawowego szczepienia minęło 6 miesięcy.
Tę decyzję chwalą lekarze, zwłaszcza teraz gdy w Polsce rozpędza się IV fala pandemii i nowych zakażeń z tygodnia na tydzień jest coraz więcej.
"Trzecia dawka jest absolutnie potrzeba. Badania z Izraela pokazały, że trzecia dawka daje 100-procentową protekcję przeciwko hospitalizacji i zachorowaniu" - powiedział specjalista chorób płuc prof. Piotr Kuna w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem.
Mimo rosnącej liczby zakażeń koronawirusem, Ministerstwo Zdrowia nie planuje wprowadzać obowiązkowego szczepienia dla jakiejkolwiek grupy, np. dla medyków. Szczepienia cały czas są i mają być dobrowolne.
Trzecią dawkę szczepionki przeciw Covid-19 firmy Pfizer lub Moderna dla osób o poważnie osłabionym systemie odpornościowym rekomendowała na początku października Europejska Agencja Leków.
W Polsce, zgodnie z wcześniejszą rekomendacją Rady Medycznej przy premierze, trzecia dawka już jest podawana dla chętnych osób powyżej 50 lat oraz pracowników ochrony zdrowia mających bezpośredni kontakt z pacjentem.
Szczepienie jest wykonywane preparatem firmy Pfizer/BioNTech, niezależnie od rodzaju szczepionki zastosowanej uprzednio podczas szczepienia podstawowego pierwszą i drugą dawką.
Z danych zamieszczonych w piątek na stronach rządowych wynika, że w pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest 19 793 580 osób.