Nadchodząca kolejna fala zachorowań koronawirusem typu Delta niepokoi ekspertów. Dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej uważa, że rozwiązaniem racjonalnym jest trzecia dawka szczepionki przeciw Covid-19 dla grup ryzyka. Według niemieckiego wirusologa Christiana Drostena, większość zaszczepionych przeciw koronawirusowi osób nie będzie potrzebować jesienią szczepienia przypominającego.
W Stanach Zjednoczonych Agencja Żywności i Leków (FDA) niedawno zatwierdziła szczepienia przeciw Covid-19 trzecią dawką dla osób z osłabiona odpornością. Chodzi o pacjentów po przeszczepach lub o podobnym poziomie obniżonej odporności. U tych osób odpowiedź po podaniu dwóch dawek szczepionki może być zbyt słaba, by dostatecznie chroniła przed poważnymi powikłaniami Covid-19.
Christian Drosten, który pracuje w berlińskiej klinice Charite, uważa, że szczepienie uzupełniające tej jesieni ma sens w przypadku osób starszych i niektórych pacjentów z grupy wysokiego ryzyka.
Po upływie pół roku poziom przeciwciał nabytych w wyniku szczepienia znacznie spada, zwłaszcza u osób w bardzo podeszłym wieku - powiedział wirusolog w wywiadzie dla agencji dpa. Jego zdaniem w miejscach takich jak domy spokojnej starości, można zastosować trzecie szczepienie.
Dla reszty populacji zostanie być może w przyszłości określony poziom wiekowy, od którego szczepienie przypominające będzie miało sens.
Tej jesieni ważne jest jednak, aby w pierwszej kolejności uzupełnić braki w szczepieniach u osób powyżej 60. roku życia - uważa Drosten.
Kanał 12 telewizji izraelskiej poinformował, że w Izraelu ministerstwo zdrowia zamierza zatwierdzić podanie trzeciej dawki przeciwko Covid-19 wszystkim osobom od 12. roku życia.
W Izraelu trzecia dawka była już podawana osobom po sześćdziesiątce. W miniony piątek limit ten obniżono do 40. roku życia. W sumie trzecią przypominającą dawkę otrzymało w Izraelu już 12 proc. populacji w wieku od 12 lat.
W Polsce nie ma jeszcze rekomendacji Rady Medycznej podawania trzeciej dawki szczepionki przeciwko Covid-19. Rozważa się podanie jej osobom najbardziej zagrożonym zakażeniem koronawirusem.
Zdaniem dr. Pawła Grzesiowskiego, eksperta ds. Covid-19 Naczelnej Rady Lekarskiej, trzecia dawka dla grup ryzyka, wobec nadchodzącej fali wywołanej przez wariant Delta wirusa SARS-CoV-2 jest rozwiązaniem racjonalnym i możliwym do szybkiej realizacji.
"Przy obecnych zapasach szczepionek, sieci punktów szczepień, podanie 5 mln dawek zajęłoby 2-3 tygodnie" - przekonuje na Twitterze.
W Polsce w pełni zaszczepionych - dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson - jest w Polsce ponad 18,3 mln osób.
W pełni zaszczepionych jest 18 309 754.