"Ci, którzy walczą o naszą wolność, potrzebują pomocy" - mówią mieszkańcy Kijowa, którzy w Warszawie zbierają dary dla uczestników protestów na Majdanie. Potrzebne jest dosłownie wszystko. Najbardziej pilne są leki, środki opatrunkowe i ciepła odzież.
W Kijowie jest bardzo zimno, nawet 30 stopni na minusie - mówi młoda Ukrainka, jedna z organizatorek pomocy. Potrzebne są koce, swetry, czapki, szaliki, rękawice, obuwie.
To jednak nie wszystko. Potrzebne są też kamizelki kuloodporne, maski przeciwgazowe i kaski. To przede wszystkim dla dziennikarzy internetowych telewizji, którzy na bieżące 24 godziny na dobę relacjonują kijowski protest na Majdanie. Ci dziennikarze z tabletami, komórkami i kamerami wchodzą w miejsca, gdzie jest najbardziej gorąco i filmują wszystko co się da - opowiada jeden z ukraińskich dziennikarzy. Robią to po to, by pokazać jak najwięcej. Narażają jednak własne życie, dlatego muszą się jakoś chronić - wyjaśnia.
Protestujący na Majdanie bardzo potrzebują pomocy - uważa Natalia. Tłumaczy, że sytuacja na Majdanie jest dramatyczna. Ludzie przestali wierzyć w pokojowe rozwiązanie konfliktu, ale nie zamierzają odpuszczać. Wszyscy moi znajomi boją się, co z tego wyniknie, ale bardzo mnie cieszy, że nie chcą się poddawać - dodaje.
Natalia i jej ukraińscy przyjaciele postanowili więc pomóc swoim protestującym na kijowskim Majdanie kolegom. Dopóki ludzie będą na Majdanie, dopóty my tu będziemy im pomagać - mówi.
Dary można przynosić do cerkwi przy Miodowej 16 w Warszawie. Przyjmowane są codziennie. Organizatorzy mają jednak problem z transportem. Proszą więc o kontakt z cerkwią wszystkich tych, którzy mogą pomóc w przewiezieniu ich do Kijowa lub Lwowa .
Protestujących można tez wesprzeć finansowo wrzucając pieniądze do ustawionej w cerkwi skarbony z napisem "Dla Majdanu". W poniedziałek ma ruszyć specjalne konto, na które będzie można przekazywać datki.
Nie tylko materialna pomoc jest ważna - mówią Ukraińcy. Potrzeba też politycznego i medialnego wsparcia. Jak mówią, świat musi dowiedzieć się, co tam się dzieje, by móc zapobiec kolejnym nieszczęściom. Dodają, że nie można poprzestawać tylko na słowach, iż Zachód wspiera Ukrainę.