Czy trwająca od kilkunastu dni budowa zapory ma wpływ na liczbę polskich żołnierzy, którzy - wraz z Wojskami Obrony Terytorialnej i policją - strzegą granicy z Białorusią? Oto co na ten temat mówi straż graniczna.
W ochronę polsko-białoruskiej granicy jest zaangażowanych 15 tysięcy żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych.
Jak dowiedział się reporter RMF Krzysztof Zasada, wojsko może zniknąć z białoruskiego pogranicza najwcześniej, gdy powstanie tam zapora.
"Grupy krążą pod granicą, ale na widok patroli, które im się pokazują, wycofują się w głąb Białorusi. Nie widzimy na razie perspektyw, żeby tę liczbę zmniejszyć" - mówi por. Anna Michalska, rzecznik straży granicznej.
Straż graniczna twierdzi, że obecność funkcjonariuszy skutecznie odstrasza cudzoziemców, którzy - choć w mniejszym nasileniu - cały czas grupowo próbują przedzierać się do Polski. Wciąż mamy próby siłowego forsowania granicy.
Na terenach przygranicznych jest 10 tys. żołnierzy wojsk operacyjnych. W strefie zamkniętej - kilka tysięcy żołnierzy WOT. Oprócz tego strażników granicznych wspierają też policjanci.