Rosyjska państwowa firma odpowiedzialna za ropociągi – Transnieft – twierdzi, że rurociąg „Przyjaźń” został ostrzelany przez Ukraińców - podaje Reuters. Pozbawiona prądu i uszkodzona miała zostać stacja pomp.
Według przedsiębiorstwa, mimo tego zdarzenia ropociąg działa normalnie.
Do ostrzału miało dojść w nocy.
Igor Dyomin, rzecznik Transniefu przekazał, że ostrzelano stację pomp Nowozybkow w obwodzie briańskim, który graniczy z Białorusią i Ukrainą.
Według brytyjskiej gazety "Express" Ukraińcy mieli zaatakować rakietą Toczka-U. Stacja została delikatnie uszkodzona i pozbawiona zasilania elektrycznego.
Nikt nie został ranny.
Ropociągiem transportowana była ropa do Europy. "Przyjaźń" ma początek w obwodzie samarskim, przechodzi przez obwód briański i następnie rozgałęzia się na dwie nitki: północną i południową. Dalej prowadzi przez Białoruś, Ukrainę, Polskę, Czechy, Słowację i Węgry.