Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans zagroził konfiskatą szczepionek koncernom, które nie będą wywiązywać się z ich dostaw. "Jeśli będziemy zmuszeni to zrobić, zrobimy"- powiedział włoskiemu dziennikowi "La Repubblica" w sobotę.
To byłoby nasze prawo. Wszystkie narzędzia są na stole - mówił w wywiadzie dla rzymskiej gazety wiceszef KE, komentując możliwość konfiskaty szczepionek.
Timmermans podkreślił, że praca, jaką prowadzi z unijnym komisarzem do spraw rynku wewnętrznego Thierry Bretonem idzie w dobrym kierunku.
Widzę zmianę po stronie przemysłu, a zatem nie sądzę, by było to konieczne- zaznaczył odnosząc się do groźby konfiskaty szczepionek. Ale w przeciwnym razie, zrobimy to - zastrzegł.
W sytuacjach absolutnego kryzysu, jak ten, błędy popełniane są wszędzie i jest zawsze miejsce na to, by się nauczyć i poprawić. Teraz priorytetem są jak najszybsze dostawy szczepionek.stwierdził wiceprzewodniczący Komisji.
"Potem - podkreślił - przeanalizujemy, co się stało".
Jeśli koncerny "nie będą szanować zobowiązań przewidzianych w kontrakcie musimy działać" - mówił Frans Timmermans. Przypomniał, że Unia Europejska eksportuje najwięcej na świecie szczepionek.
Wyjaśnił: Ale prosimy o wzajemność i równowagę. Ten, kto produkuje szczepionki musi je także eksportować, nie tylko zabierać nasze.
Komisja Europejska zdecydowała o przedłużeniu do końca czerwca mechanizmu autoryzacji eksportu szczepionek przeciwko Covid-19. Jak poinformowała KE, wynika to z ciągłych opóźnień w dostawach niektórych szczepionek do państw unijnych.
Zgodnie z przyjętym pod koniec stycznia systemem kontroli eksportu, firmy, które mają zobowiązania kontraktowe wobec Unii Europejskiej, muszą wnioskować o specjalne zezwolenie, jeśli chcą wywozić swój produkt z terytorium UE. Szwedzko-brytyjski koncern farmaceutyczny AstraZeneca nie wywiązuje się z warunków umowy i dostarcza mniej szczepionek, niż obiecał. Dlatego też Włochy - za pozwoleniem Komisji Europejskiej - zablokowały 4 marca eksport szczepionek firmy ArstraZeneca do Australii.
System nie obowiązuje wobec krajów partnerskich UE takich jak Szwajcaria, Izrael czy Ukraina. Objęte nim są już jednak Kanada i Wielka Brytania. Ewentualny zakaz eksportu wydaje kraj, na którego terytorium jest produkowana szczepionka, po zasięgnięciu opinii Komisji Europejskiej.
W Unii Europejskiej do użytku dopuszczone są obecnie cztery szczepionki przeciw Covid-19: koncernów BionTech/Pfizer, Moderna, AstraZeneca i Johnson & Johnson. UE zamówiła od nich łącznie 1,4 mld dawek, co - jak podaje dpa - oznacza nadwyżkę wobec potrzeb Wspólnoty, liczącej 450 mln mieszkańców.