We Włocławku tuż za zaporą poziom Wisły osiągnął 8,5 metra. W ciągu nocy rzeka podniosła się o prawie pół metra. Tamtejsza tama pracuje pełną mocą, przepuszczając w ciągu sekundy ponad 5,5 tysiąca metrów sześciennych wody. Fala kulminacyjna jest tam spodziewana około godz. 14. Ponadto trwają prace przy umacnianiu wałów w powiatach aleksandrowskim i nakielskim, a także w Bydgoszczy i w Toruniu.

REKLAMA

Władze Włocławka obawiają się, że poziom Wisły w mieście przekroczy 9 metrów. Wtedy sytuacja może okazać się dramatyczna.

Zapora we Włocławku w każdej chwili może rozpocząć największe zrzuty wody od ponad 30 lat. Przez tamę będzie płynąć 6300 metrów sześciennych wody na sekundę. Zwykły przepływ przez tamę to niespełna 1000 metrów. Wszystko po to, by ustabilizować sytuację na Wiśle i przyjąć choćby niewielką ilość wody.

Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki zapewnia, że zapora przyjmie tyle wody, ile tylko się da. Zbiornik jest maksymalnie przygotowany do przyjęcia tej dużej fali, spłaszczenia jej, ale mimo wszystko planowany jest zrzut 6300 metrów sześciennych na sekundę. Ten zrzut musiałby trwać przez trzy doby - mówi.

Gdy nastąpi zrzut wody, poziom wody na Wiśle się ustabilizuje, ale w samym Włocławku i okolicznych miejscowościach podniesie się o ponad pół metra.

Woda z Wisły podtopiła, podobnie jak w czasie poprzednich powodzi (wiosną i latem), kilka ulic na osiedlu Zawiśle. Tylko cztery osoby zdecydowały się opuścić domy i przenieść się do rodziny, nikt nie skorzystał z miejsc przygotowanych przez służby miejskie w dwóch szkołach.

Znacznie trudniejsza sytuacja jest w sąsiednich gminach, w których ewakuowano łącznie ponad 500 osób. Woda zalewa posesje m.in. w Skokach. Problemy są również w Ciechocinku.

W Toruniu woda wylała na Bulwar Filadelfijski wzdłuż murów Starego Miasta, na osiedlu Kaszczorek, na zamieszkałych przez cały rok działkach na osiedlu Rudak i Bydgoskie Przedmieście oraz pod wiaduktami w okolicach dworca kolejowego Toruń Główny. W związku z powodzią zmieniono trasy kursowania części autobusów miejskich. Około 30 osób skorzystało z miejsc zakwaterowania przygotowanych przez miasto. Częściowo ewakuowano zwierzęta ze schroniska. Około 60 psów znalazło tymczasowy azyl u torunian.

W Bydgoszczy na przyjęcie fali przygotowuje się Fordon. Tam trwa umacnianie wałów, wprowadzony został również zakaz przebywania na ich koronie. Wszyscy zadają sobie pytanie, czy zapory przetrzymają trzy dni nieprzerwanego naporu wody.